Hyundai i Kia uruchamiają usługi korzystania ze stacji ładowania różnych operatorów z poziomu jednego konta. Usługi noszą nazwy Charge myHyundai i Kia Charge i obejmą w Europie ponad 160 tysięcy punktów ładowania. KiaCharge pojawi się w Polsce.
Charge myHyundai i Kia Charge ze startem „we wrześniu i październiku”
KiaCharge ma być dostępna jesienią w Polsce, we Włoszech i Hiszpanii, a następnie w Austrii, Francji, Niemczech i Szwajcarii (źródło). Do tej grupy jeszcze w tym roku powinno dołączyć też Zjednoczone Królestwo, a w przyszłości również inne państwa. Z kolei Charge myHyundai ma się pojawić we Francji, Szwajcarii, Norwegii, Hiszpanii, Włoszech i Czechach – w tej grupie zabrakło Polski i Niemiec, dowiedział się portal Electrive.
Samochody będą miały dostęp do 160 tysięcy punktów ładowania obsługiwanych przez niemiecką firmę Digital Charging Solutions należącą do BMW i Daimlera. Z usług DCS korzysta też Audi i koncern Fiat Chrysler Automobiles.
Ładowanie ma być uruchamiane kartą RFID albo aplikacją. Użytkownicy KiaCharge będą mogli skorzystać z usługi eRoaming, która pozwoli im na uzupełnianie energii na różnych stacjach w Europie – zarówno DC, jak i AC.
DCS podkreśla, że współpracuje z operatorami, którzy gwarantują wysoką jakość informacji o stacjach ładowania, ponieważ jest to niezbędne do wytyczania tras. Zarządzanie procesem ładowania będzie się odbywało z poziomu jednego konta w aplikacji mobilnej, natomiast płatności powinny być regulowane na podstawie zbiorczej faktury dostarczanej raz w miesiącu, chyba że kierowca zdecyduje się na płatności po każdym podłączeniu samochodu.
Informację o starcie usługi ogłoszono 30 września. Polskich cenników na razie nie ujawniono.