Kia Charge i Kia &Charge. Nowy program lojalnościowy dla elektryków, w Polsce w tym kwartale

Kia Charge to usługa/aplikacja mobilna, dzięki której właściciele aut Kii mogą obsługiwać i rozliczać ładowanie u różnych operatorów z jednego miejsca. Program Kia Charge został w niektórych krajach europejskich uzupełniony o kompatybilność z platformą &Charge, niezależną, ale promowaną przez Kię usługę zdobywania punktów lojalnościowych („kilometrów”), które można wymieniać na rabaty na stacjach ładowania. W Polsce usługa &Charge ma być dostępna w Kia Charge jeszcze w I kwartale 2023 roku.

Kia Charge a &Charge

Promowany przez Kia &Charge został stworzony przez niemiecką firmę o tej samej nazwie. Umożliwia zbieranie kilometrów-kredytów za zakupy w określonych placówkach, zrobienie zdjęcia wybranych stacji czy ocenianie punktów ładowania. Te kilometry-kredyty można następnie wymieniać na zniżki na stacjach ładowania. To nie wszystko: &Charge ułatwia dzielenie się własnym punktem ładowania z innymi kierowcami aut elektrycznych – lub też odnalezienie i użycie takowego urządzenia.

Aplikację &Charge można pobrać z App Store TUTAJ, ze Sklepu Google dla systemu Android TUTAJ. Kia jest pierwszym producentem samochodów, który zdecydował się na połączenie z nią swojej usługi pośrednictwa w ładowaniu, Kia Charge. Firma deklaruje, że zdecydowała się na ten krok, by podnieść poziom obsługi klientów, a przy okazji obniżyć koszty uzupełniania energii (źródło).

W &Charge przeważają dziś (styczeń 2023) oferty związane ze sklepami w Niemczech. Za zakupy online w witrynie MediaMarkt można zarobić 1 kilometr-kredyt za każde wydane 6 euro, przy wyborze wycieczki w sieci Lidl 1 kilometr-kredyt otrzymamy za wydanie 3 euro. Być może po zalogowaniu dostępne są wyzwania związane z lokalizacjami w innych częściach kontynentu. Producent deklaruje, że od grudnia 2022 roku usługa dostępna jest w Austrii, Danii, Niemczech, Hiszpanii i Zjednoczonym Królestwie. W pierwszym kwartale 2023 roku ma się pojawić w Czechach i Polsce (źródło).

Nota od redakcji Elektrowozu: pomysł wygląda świetnie. Spodziewamy się, że w najbliższym czasie pojawi się większa liczba rozmaitych programów lojalnościowych, które pozwolą kierowcom aut elektrycznych obniżenie kosztów ładowania. Trzeba tylko pamiętać, że przy usługach tego rodzaju zniżki nie są darmowe, płacimy za nie informacjami z naszego prywatnego życia, pozwalamy się „profilować”. Dziwimy się, że żaden polski operator nie wpadł na pomysł kampanii z rodzaju „Przyjaciel Dużej Rodziny” ze zniżkami dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny.