Jeden z naszych Czytelników wychwycił na forum GoingElectric.de zrzut ekranu przedstawiający krzywą ładowania Hyudaia Ioniq 5. Na ultraszybkiej ładowarce obsługującej instalacje 800 V (efektywnie: do 350 kW) samochód wypada lepiej niż Tesla Model 3 w identycznych warunkach.
Hyundai Ioniq 5 – krzywa ładowania 350 kW i (projektowana) 100 kW
Żeby nie przedłużać, oto wygląd krzywej ładowania Hyundaia Ioniqa 5 na ładowarce 350 kW (źródło):
Krzywa ładowania Hyundaia Ioniqa 5. Tłumaczenie po prawej i oznaczenia dla przedziałów od 20 do 70 procent to nasz dodatek. Krzywa wydaje się startować przy 10 procent pojemności baterii i stykać z osią odciętych (X) przy 80 procent pojemności baterii. Sens linii kropkowanej wyjaśniony jest w tekście
Nieco niepokojące może być słowo Beispiel (pol. wzór, przykład), ale z dotychczasowych doniesień i obietnic producenta wynika, że krzywa może być bliska prawdy, przynajmniej w idealnych warunkach. Wynik jest bardzo dobry, do około 50 procent samochód utrzymuje moc ładowania ponad 150 kW, do niemal 80 procent jest w stanie wykorzystywać ponad 100 kW. Spadek w okolice 20-30 kW następuje dopiero po przebiciu bariery 80 procent pojemności baterii.
Jeśli zatem założymy, że jedziemy modelem z baterią o pojemności 73 kWh i zużywamy 25 kWh/100 km (szybka jazda autostradowa), to 100 kilometrów zasięgu odzyskamy w 7,5 minuty. Klasyczny postój na kawę i toaletę powinien nam więc bez problemu dodać 200 km zasięgu na autostradzie lub 250-300 km na autostradzie, ale przy spokojniejszej jeździe (~110-120 km/h).
Powyższa krzywa ładowania, jeśli jest prawdziwa, to bardzo dobry prognostyk przy ładowarkach o mocy do 100 kW (linia kropkowana), które, jak się spodziewamy, w najbliższych latach zdominują polskie drogi. Powinny one ładować uzupełniać energię z mocą bliską maksymalnej w praktycznie całym interesującym nas przedziale, tj. od około 12 do około 78 procent.
Dla porównania: krzywa ładowania Tesli Model 3 na ładowarce o mocy 300 kW startuje od okolic 180 kW i rośnie do nieco ponad 190 kW, ale przy 40 procent ładowania baterii zaczyna szybko spadać. W Hyundaiu spadku są skokowe, ale nie tak radykalne. Dopiero w okolicach 80 procent krzywa leci gwałtownie w dół od około 120 kW. Tesla Model 3 w tym czasie ledwie przebija 50 kW (źródło):
Ceny Hyundaia Ioniq 5 startują w Polsce od 189 900 złotych dla wariantu 58 kWh RWD oraz od 239 900 złotych dla wersji z baterią o pojemności 73 kWh i napędem na obie osie. Samochód może więc stanowić konkurencję dla Tesli Model 3 SR+ oraz LR.