Enel X to popularny producent punktów i stacji ładowania prądem przemiennym i prądem stałym. Firma podjęła nagłą decyzję o wycofaniu się z Ameryki Północnej z dniem 11 października i… jej urządzenia przestają działać. Stacje komercyjne staną się kompletnie bezużyteczne wobec „braku ciągłości oprogramowania”, z kolei wallboksy będą pełniły jedynie funkcję prostych urządzeń ładujących, bez planowania czy monitorowania.

Enel X to taka drobna zapowiedź tego, co się będzie działo na rynku przy silnej konkurencji

Problem nie dotyczy Europy, bo Enel X jest firmą włoską i na Starym Kontynencie na razie utrzymuje działalność – chce być obecny wszędzie tam, gdzie ma zaplecze w postaci kontraktów na energię. To powiedziawszy dodajmy, że każdy gwałtownie rozwijający się rynek ma to do siebie, że powoduje zawirowania. Obserwujemy bardzo silną konkurencję między producentami czy to samochodów elektrycznych, czy sprzętu do ładowania. To działanie korzystne dla klienta, bo powoduje obniżanie cen, ale w Chinach już prowadzi do upadłości marek (Byton, Aiways, WM Motor itd.).

Efektem będą wyłączenia. Enel X idzie drogą WM Motor, w którym z dnia na dzień przestała działać aplikacja mobilna do zdalnej obsługi samochodów. W przypadku włoskiego producenta punktów ładowania, urządzenia wykorzystywane komercyjnie (stacje DC, słupki AC) stracą dostęp do software’u Enel X Way, aktualizacji, pomocy technicznej, czyli po 11 października stopniowo staną się bezużyteczne. Firma mówi, że znajdzie partnera, który przeprowadzi proces zamknięcia „z troską i profesjonalizmem” (źródło).

W nieco lepszej sytuacji są osoby, które zdecydowały się na zakup domowych urządzeń do ładowania (Enel X Juicebox). Będą one spełniały swoją podstawową funkcję, ale wsparcie technicznie już zostało zlikwidowane, aplikacje mobilne też znikną z centrów dystrybucji (App Store, Google Play), więc użytkownicy prędzej czy później stracą możliwość zarządzania sprzętem. Planowanie ładowania trzeba będzie organizować z poziomu samochodu lub… obsługiwać sprzęt ręcznie. W przypadku taryf dynamicznych to duża uciążliwość.

Nota od redakcji Elektrowozu: szacuje się, że do końca dekady w Państwie Środka dojdzie do wielu bankructw lub konsolidacji, które sprawią, że na rynku zostanie dziesięć do kilkunastu najmocniejszych producentów elektryków.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: