Kia ogłosiła cennik usługi KiaCharge, w ramach której możliwe jest rozliczanie płatności za ładowania u różnych operatorów na jednym koncie. Z aktualnej rozpiski wynika, że usługa nie ma żadnego sensu poza jedną sytuacją: podróży po Europie bez kart lokalnych operatorów.

KiaCharge – co wiemy, czego nie rozumiemy

Opublikowany opis usługi informuje o trzech planach abonamentowych: Easy, Plus i Advanced. W zależności od wybranego planu płacimy albo za sesję i energię, albo za usługę i energię. W tej chwili znamy szczegółowe stawki wyłącznie dla Advanced. Są w złotówkach, choć, dziwnym trafem, Polski nie ma na liście obsługiwanych państw:

  • 29,19 zł abonamentu miesięcznego,
  • 1,38 zł/kWh za ładowanie prądem przemiennym (AC),
  • 2,17 zł/kWh za ładowanie prądem stałym (DC) do 150 kW,
  • 3,51 zł/kWh za ładowanie prądem stałym (DC) na stacjach Ionity.

> Stacje ładowania samochodów elektrycznych Orlen – więcej urządzeń 50+ kW niż GreenWay Polska!

Przy tańszych planach Easy i Plus opłaty za energię przy AC i DC (oprócz Ionity) różnią się w zależności od operatora. Przy najdroższym Advanced otrzymujemy:

  • przy AC stawkę wyższą od stawki GreenWay Polska bez abonamentu (1,38 zł/kWh w KiaCharge vs 1,14 zł/kWh w GreenWay),
  • przy DC stawkę zbliżoną do GreenWay Polska bez abonamentu (2,17 zł/kWh w KiaCharge vs 1,97 zł lub 2,19 zł/kWh w GreenWay).

Jeśli ktoś jeździ głównie po Polsce i korzysta z infrastruktury GreenWay Polska oraz innych operatorów, usługa KiaCharge może nie mieć dla niego żadnego sensu. Jeżeli natomiast ktoś podróżuje po Europie albo chciałby gdzieś wyjechać, wtedy KiaCharge może się przydać. Dzięki usłudze Kii zapłaci bowiem lokalną stawkę za energię, bez dodatkowych kosztów roamingu. Oczywiście dotyczy to tylko planów Plus i Advanced, bo w Easy zostanie mu doliczona opłata za sesję.

Cały cennik (źródło):

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: choć usługa wygląda na przygotowaną naprędce i nie kusi szczególnie cenami, cieszymy się, że powstała. Fragmentacja rynku powoduje utrudnienia dla kierowców aut elektrycznych, a Tesla ucieka… Rozliczenie w jednym miejscu ułatwia korzystanie z elektryka. Brakuje jeszcze tylko rozpoznawania samochodu po CCS, bez konieczności wożenia dodatkowej karty, oraz… kolejnych usług, na przykład umawiania się do serwisu, zamawiania opon itd.

Zdjęcie otwierające: Kia Niro Plug-in podłączona w do ładowania w niezwykle gościnnym dla redakcji www.elektrowoz.pl Piszu. Zdjęcie symulowane, kto przyjrzy się ładowarce, dostrzeże, że nie ma w niej portu CCS. Nic nie działało 🙂

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: