W drugiej połowie 2021 roku Audi chce pilotażowo uruchomić duże centrum (ang. hub) z ultraszybkimi ładowarkami. Ma to być test takiego rozwiązania przed ewentualnym wdrożeniem na szerszą skalę. Docelowo sieć centrów ładowania miałaby być dostępna dla klientów premium, czytaj: nabywców Audi, może Porsche.
Wielostanowiskowe stacje ładowania. W Tesli się sprawdziły, Audi może to zrobić tylko lepiej
Tam, gdzie do Superchargerów ustawiają się kolejki, Tesla rozbudowuje lokalizacje o kolejne stanowiska. Kierowcy samochodów narzekają jednak czasem, że brakuje im toalet, barów czy choćby śmietników. Dlatego centrum ładowania Audi ma być wyposażone w poczekalnię („salon”), w której przy okazji będzie można napić się kawy i coś przekąsić.
Ale najważniejsza jest część technologiczna: oprócz sześciu ultraszybkich stacji ładowania (HPC, do 300 kW) placówka ma zostać wyposażona w magazyn(y) energii o pojemności około 2,45 MWh (2 450 kWh). Powstaną one na bazie ogniw, które wcześniej wykorzystywano w prototypowych elektrykach. Będą one ładowane zarówno z sieci elektroenergetycznej – wystarczy im standardowe przyłącze o napięciu 400 V – jak też z instalacji fotowoltaicznej, która zostanie zamontowana na dachu.
Wizualizacja centrum ładowania Audi Charging Hub. Zwróć uwagę na podświetlone na czerwono zarezerwowane miejsca 01 i 04 (c) Audi
Audi chwali się, że dzięki tak elastycznemu podejściu centrum ładowania może być przewożone i szybko adaptowane do wybranej lokalizacji. A kierowcy elektryków, oprócz oczywistej opcji uzupełnienia energii w samochodzie, zyskają możliwość zdalnego rezerwowania miejsc przy ładowarkach. Powinno to zwiększyć efektywność całej stacji i skrócić ewentualny czas oczekiwania na wolne miejsce.
Pierwsze centrum ładowania Audi ma zostać uruchomione w drugiej połowie 2021 roku. Na tym etapie eksperymentu będą mogli z niego korzystać również właściciele aut innych marek.
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: