Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pochwalił się, że wesprze firmę Promet-Plast s.c. kwotą ponad 13 milionów złotych na budowę stacji tankowania wodoru, która powstanie w Gaju Oławskim. Będą w niej trzy dystrybutory gazu, jeden przeznaczony dla samochodów osobowych (700 barów) i dwa dla cięższego transportu, w tym autobusów (350 barów). Maksymalna wydajność stacji to 1 200 kilogramów wodoru na dobę, jednak takiej ilości gazu tam nie będzie, bo będzie on zużywany do czego innego.

Ogólnodostępna stacja tankowania wodoru zasilana wodorem „gdy zostanie”

Gaj Oławski znajduje się TUTAJ, około 30 kilometrów od centrum Wrocławia i około 8 kilometrów od autostrady A4. Wspomniane 1 200 kilogramów wodoru na dobę to odpowiednik około 214 zatankowanych Toyot Mirai II do pełna, ale biorąc pod uwagę, że mówimy o trzech dystrybutorach pracujących z różnymi ciśnieniami, bliższa prawdzie będzie liczba około 107 samochodów osobowych na dobę. To niemal 4,5 samochodu na godzinę, jedno auto na 13,5 minuty.

Na miejscu do 31 lipca 2023 roku miała powstać instalacja wodorowa składająca się ze elektrolizera o mocy 5 MW i wydajności nominalnej 90 kg H2/h, oprócz niej jest też układ sprężający gaz do ciśnienia 500 barów, by wtłoczyć go do zbiornika o pojemności 35 m3. Większość wodoru (83 z 90 kilogramów) ma być wykorzystywana do produkcji elektryczności i ciepła w procesie spalania (kogeneracja), tylko 7 kilogramów nadwyżki ma trafiać do stacji tankowania. Łatwo przeliczymy, że oznacza to użycie stacji za 13 milionów złotych na poziomie 14 procent, 168 kilogramów na dobę.

NFOŚiGW w komunikacie prasowym podaje jeszcze niższą wartość, mówi o 153 kilogramach na dobę (56 000 kg rocznie, źródło). To około 27-28 Toyot Mirai II zatankowanych do pełna w ciągu doby, nieco ponad 1 samochód osobowy na godzinę. Zaznaczmy wreszcie, że „nadwyżka” została wyliczona na podstawie mocy nominalnej elektrolizera. Jeśli jego wydajność okaże się niższa, choćby ze względu na słabszą produkcję energii przez odnawialne źródła, nadwyżki nie będzie.

W takim wypadku wybudowana za 13 milionów złotych stacja tankowania wodoru będzie stała pusta.

Nota od redakcji Elektrowozu: powyższa kwota pozwala na uruchomienie ponad 30 szybkich stacji ładowania. Jeśli założymy, że w każdej lokalizacji potrzebujemy dwóch ładowarek, takich stacji byłoby 16. Taką liczbą można zabezpieczyć 3 200 kilometrów dróg krajowych (stacja ładowania co 200 km) lub 1 600 kilometrów autostrad i dróg ekspresowych (osobne jezdnie dla przeciwnych kierunków). W województwie dolnośląskim jest 1 300 kilometrów dróg krajowych, w tym 220 km autostrad i 200 km dróg ekspresowych (źródło).

Reasumując: koszt dofinansowania jednej stacji tankowania wodoru jest zbliżony do obstawienia całego województwa szybkimi stacjami ładowania.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 3]