Tego lata wystąpiło najwyższe w historii Polski zapotrzebowanie na energię elektryczną. 1 sierpnia 2017 roku Krajowy System Elektroenergetyczny zgłosił zapotrzebowanie na 23,215 gigawata (GW) mocy.
Rekord zapotrzebowania na moc w Polsce
1 sierpnia panowały w Polsce upały, więc zapotrzebowanie może być związane z aktywną pracą układów klimatyzacji. Jak jednak przyznaje Eryk Kłosowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A. (PSE), dokładnie nie wiadomo, skąd się bierze wyższe zapotrzebowanie – mogą na to odpowiedzieć tylko sprzedawcy i operatorzy systemów dystrybucyjnych.
> Unia Europejska wymusi na deweloperach parkingi z gniazdkami dla każdego mieszkańca? Na razie nie
Bardzo blisko rekordowych 23 GW było 11 sierpnia 2017 roku – potrzebowaliśmy wtedy dokładnie 22,99 GW. W podwarszawskiej Krajowej Dyspozycji Mocy zabrakło wtedy prawie 5,8 GW mocy, a rezerwa spadła do minimalnego poziomu 647 MW.
W nadchodzących latach może być gorzej
Prezes PSE ostrzega, że w nadchodzących latach będzie coraz gorzej. Do 2030 roku Polska musi wyłączyć przestarzałe bloki elektrowni o łącznej mocy 12 GW. Oznacza to, że w rynku powstanie luka, którą należy zasypać w inny sposób.
Jeśli na drogach pojawi się zapowiadany milion samochodów elektrycznych, zapotrzebowanie na energię elektryczną może wzrosnąć o kilka procent:
> Linie elektryczne nie wytrzymają ładowania „elektryków”? [RAPORT]
Źródło: Newseria, inne