Osoby, które wsiadają za kółko po alkoholu, powinny się liczyć nawet z możliwością utraty pojazdu – i to niezależnie od tego, czy należał on do nich. Mocno wzrosną stawki mandatów, za przekroczenie szybkości o ponad 30 km/h możemy zapłacić co najmniej 1 500 złotych, za wyprzedzanie na przejściu – 1 500 złotych. Nowe regulacje mogą wejść w życie już we wrześniu, podkreśla premier Mateusz Morawiecki.

Nowe stawki mandatów, nowe przepisy, nowe obostrzenia

Z inicjatywą zaostrzenia kar wyszedł rząd Mateusza Morawieckiego. W nowelizacji ustawy, do której dotarł portal Moto.pl, mówi się między innymi o tym, że (źródło, konkret zaczyna się w połowie artykułu):

  • maksymalna wysokość mandatu zostanie podniesiona do 3 500 złotych w przypadku jednego przewinienia i 4 500 złotych przy kilku udokumentowanych za jednym razem; obecne wartości to odpowiednio 500 i 1 000 złotych,
  • za przekroczenie szybkości o ponad 30 km/h kara wyniesie co najmniej 1 500 złotych, przy powtórnym identycznym wykroczeniu w okresie 2 lat od poprzedniego mandat karny będzie opiewał na kwotę od 3 000 do 5 000 złotych,
  • punkty karne będą zachowywały ważność przez 2 lata, a nie rok, jak obecnie,
  • za najgorsze przewinienia kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów, a nie 10, jak teraz,
  • firmy ubezpieczeniowe będą mogły sprawdzać liczbę punktów karnych kierowców w celu dopasowania stawek OC do ich zachowania na drogach; kierujący łamiący przepisy zapłacą więcej,

  • znikną szkolenia pozwalające na wyzerowanie konta z punktami,
  • maksymalna wysokość grzywny zostanie podniesiona do 30 000 z obecnych 5 000 złotych,
  • jeśli kierowca zdecyduje się na opłacenie mandatu na miejscu, będzie mógł liczyć na obniżkę w wysokości 10 procent,
  • sądy będą automatycznie orzekały o rentach dla rodzin osób, które zginęły w wypadku drogowym spowodowanym przez kierowcę pijanego lub znajdującego się pod wpływem narkotyków.

Wyjątkowo dotkliwe będą kary dla osób prowadzących po alkoholu lub po narkotykach. Złapani za kierownicą mogą otrzymać nawet 30 dni aresztu oraz co najmniej 2 500 złotych grzywny za prowadzenie samochodu lub innego pojazdu mechanicznego (motocykl, ciągnik, ciężarówka itd.). O ile przy pierwszym przewinieniu kary aresztu będą zwykle orzekane w zawieszeniu, o tyle przy kolejnych podobnych rząd chce ograniczyć możliwość zawieszania kar, kierowca bezwarunkowo trafi za kraty.

Za niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w ruchu drogowym sąd może zadecydować o zabraniu (przepadku) pojazdu, nawet jeśli nie będzie należał on do pijanego/odurzonego. To kierowca będzie musiał się martwić o rozwiązanie problemu z leasingodawcą. Za spowodowanie wypadku w tym stanie będą groziły co najmniej 2 lata za kratami, a przy wypadku, w którym ktoś zginął – nie mniej niż 8 lat więzienia.

Wysokie mandaty grożą również tym kierowcom, którzy nie uszanują pierwszeństwa pieszych. Za wyprzedzanie na przejściu lub omijanie samochodu, który przepuszcza osoby przechodzące przez jezdnię, mandat może wynieść 1 500 złotych. Kolejny mandat za to samo wykroczenie w okresie do 2 lat od poprzedniego oznacza co najmniej 3 000 złotych kary. Za wyjątkowo niebezpieczne zachowania są może zabrać kierowcy prawo jazdy na 6 miesięcy do 3 lat.

Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, rażące naruszenie przepisów drogowych (c) Robert Nogal / YouTube

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 8 głosów Średnia: 4.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: