Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

FSD (Supervised) 12.5.6 może jechać „w pośpiechu” i łamać przepisy. Jakby co: kierowca odpowiada

Do wybranych testerów w Stanach Zjednoczonych trafiło (Nadzorowane) FSD / FSD (Supervised) w wersji 12.5.6. W opcjach samochodu pojawiła się możliwość jazdy w trybie spokojnym (Chill), typowym (Standard) i w pośpiechu (Hurry). W tym ostatnim przypadku elektronika może łamać przepisy, żeby „zachować płynność ruchu”. Zgodnie z obecnym regulaminem systemu FSD oraz jego zaszeregowaniem, za wszelkie przewiny odpowiada kierowca.

FSD bardziej ludzkie

Informacja o możliwości łamania przepisów pojawiła się w najnowszej wersji (Nadzorowanego) FSD, na ekranie Speed Profile Selection (pol. Wybór Profilu Szybkości). Z dotychczasowych eksperymentów z wcześniejszymi wariantami wynika, że może być to odpowiedź programistów Tesli na sytuacje, w których auto 1/ jechało denerwująco wolno, poniżej ograniczeń lub też 2/ jechało za wolno w stosunku do otaczającego ruchu – co stresowało kierowcę-nadzorcę samochodu, bo stawał się „zawalidrogą” (wszystkie ilustracje (c) Whole Mars Blog / X).

Od teraz Tesle mogą nie tylko jeździć w pośpiechu (opcja Hurry), ale też przekraczać szybkość o zadany odsetek. Na powyższym ekranie jest to +40 procent, czyli na ograniczeniu do 60 km/h – załóżmy, że testy odbywają się w Polsce – (Nadzorowane) FSD rozpędziłoby się nawet do 84 km/h, gdyby pasowało to do ruchu innych pojazdów. Zachowanie jest niezgodne z przepisami, ale istnieją fragmenty dróg, na których ograniczenia wydają się postawione „na zapas” lub stanowią pozostałość po pracach drogowych, których już dawno w tym miejscu nie ma.

Opcja jest o tyle interesująca, że zakłada bardziej „ludzki” tryb jazdy samochodu i nie wiadomo, czy spodoba się amerykańskiej Krajowej Radzie ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA). Organizacja już raz nakazała Tesli „nieludzkie” zachowanie FSD beta (dawna nazwa (Nadzorowanego) FSD), tj. całkowite zatrzymanie przy znakach STOP, nawet wobec braku jakichkolwiek pojazdów w okolicy. Wygląda na to, że producentowi udało się wynegocjować zmianę – zwolnienie do 1-2 km/h – bo ze zgromadzonych danych wynikało, że właśnie tak jeżdżą kierowcy-ludzie.

Dodajmy, że FSD jest dziś systemem jazdy 2. poziomu, czyli klasyfikowany jest dokładnie tak samo, jak Autopilot Tesli czy autopiloty innych producentów. Za przekroczenie szybkości prawnie odpowiada kierowca, to on (nie producent samochodu) dostanie mandat za wykroczenie. Sytuację z obrazka można porównać do jazdy na tempomacie, gdy człowiek zwiększy szybkość auta klikając przyciskiem na kierownicy.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Exit mobile version