Pewien właściciel Tesli Model 3, który jest wyraźnym miłośnikiem tuningu, postanowił zamontować w niej wydech. Twierdzi, że zrobił to, bo wszystkie jego dotychczasowe samochody jakoś brzmiały, a Tesla jest bezgłośna – choć uczciwie należy dodać, że wygląda to raczej na zakamuflowaną i długą reklamę kilku firm.

Z efektem prac warto się jednak zapoznać.

Dźwięk wydechu do Tesli Model 3

Zestaw montuje się w tylnej części samochodu, czyli tam, gdzie w aucie spalinowym znajdują się ostatnie tłumiki i końcówki rur wydechowych, a w autach elektrycznych jest dyfuzor. Składa się z jednego lub dwóch głośników zamkniętych w puszkach z „wydechami”, zapewne potencjometru montowanego przy pedale przyspieszenia oraz kilku jeszcze innych elementów.

W urządzeniu można wybrać sobie rodzaj dźwięku wydawanego przez wydech, jego głośność, charakterystykę w zależności od „obrotów” i kilka jeszcze innych parametrów, o których szczegółowo nie opowiadano. Na stronie producenta (Milltek / Exhaustek) taki podwójny pakiet do Tesli Model 3  kosztuje 2,26 tysiąca funtów, czyli równowartość 11,5 tysiąca złotych.

A jak to wszystko brzmi? Jak nieco stłumiony, ale prawdziwy i całkiem rasowy samochód spalinowy, co na filmie słychać mniej więcej od 6:41.

Warto dodać, że modyfikacja tego rodzaju może mieć efekty odwrotne od zamierzonych. Pod koniec filmu parokrotnie da się wychwycić, że dudniący, basowy dźwięk sztucznego wydechu powoduje rezonans jakiegoś plastikowego elementu na spodzie auta – zapewne dyfuzora (np. 12:50 i 13:54). Brzmi to dość irytująco i tanio.

> „Uszkodzony system elektryczny” Porsche Taycan. Rozwiązanie? Standard: odłączenie akumulatora 12 V

Materiał podsunięty przez Czytelnika, dzięki!

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: