Chiński Xpeng wszedł do Norwegii z modelem G3. Teraz producent zastanawia się nad kolejnymi europejskimi rynkami, na których chciałby zaistnieć, przy czym rozważania te dotyczą wyłącznie crossovera, wspomnianego G3. Wprowadzenie do Europy Xpenga P7 – konkurenta Tesli Model 3 – nie zostało jeszcze przesądzone.
Xpneg G3 trafi teraz do… pomyślmy… Holandii? Niemiec? Hiszpanii? A może donikąd?
Xpeng G3 zadebiutował w Norwegii w ostatnim miesiącu 2020 roku, nie widać jednak, żeby auto cieszyło się tam szczególnie dużą popularnością. W grudniu zarejestrowano 78 egzemplarzy samochodu, w styczniu było tych rejestracji w sumie 6. Być może nabywców zniechęca umiarkowanie atrakcyjne wzornictwo, a może chodzi o port Chademo zamiast portu CCS? Trudno powiedzieć.
Xpeng G3 (c) Xpeng
W wywiadzie udzielonym portalowi Automotive News Europe prezes Xpenga, Brian Gu, ujawnił, że w ciągu nadchodzących czterech miesięcy firma podejmie decyzję o ekspansji na kolejnych europejskich rynkach (źródło). Producent nie obawia się spóźnienia, ponieważ zależy mu na zbudowaniu reputacji marki, z samochodami i całą ich otoczką (sprzedaż, serwis).
Sceptycy mogą powiedzieć, że skoro decyzja rodzi się w bólach, to ważą się losy marki na Starym Kontynencie. Bo zupełnie inaczej podejmuje się decyzje, gdy popyt jest, a inaczej, gdy trzeba znaleźć dla siebie niszę i próbować go wykreować. O sporym wahaniu świadczy też fakt, że mimo wstępnych testów Xpenga P7 w Europie, producent nie przesądził o jego sprzedaży poza Chinami. Tymczasem w Państwie Środka auto przedstawiane jest jako posiadające liczne zalety na tle Tesli Model 3:
XPeng P7 (c) Xpeng
Xpeng P7 – wnętrze (c) Fully Charged Show
Xpeng ma obecnie w ofercie dwa modele samochodów (crossovera G3 i limuzynę P7), kilka dni temu zapowiedział kolejny model (nie-crossovera), a w 2022 roku chce rozpocząć produkcję SUV-a stworzonego na bazie modelu P7.
