Nowa wersja Autopilota Tesli nie przestaje zadziwiać. Dotychczas automat dość regularnie wpadał na pachołki albo rozbijał się o roboty drogowe. Teraz samochód gładko przejeżdża strefę robót rozumiejąc różnicę między starymi i tymczasowymi oznaczeniami.
Autopilot Tesli a roboty drogowe
Spis treści
Zanim przejdziemy do opisu: odradzamy taką jazdę. Szczególnie, gdy na terenie robót drogowych pracują ludzie – tak jak to widać na poniższym wideo.
Auto najpierw grzecznie jedzie wzdłuż linii, a gdy te się kończą, kontynuuje jazdę po jakimś wyznaczonym automatycznie pasie ruchu. Jego granice na początku muszą być zbieżne z podwójną linią ciągłą (po prawej) i pasem odblasków (po lewej).
> Nowe oprogramowanie Autopilota w Tesli [WIDEO] – bez ping-ponga, gładka zmiana pasów, robi wrażenie!
Kiedy samochód mija znak ograniczenia szybkości do 25 mil na godzinę (40 km/h), a w dali pojawiają się przeszkody, Tesla zwalnia do 25 mil na godzinę. Autopilot grzecznie wjeżdża na pas wyznaczony przez krawężnik i pachołki, choć oznacza to wzięcie podwójnej linii ciągłej między koła.
Gdy strefa robót się kończy, samochód wydaje się wracać na poprzedni pas. Niestety, nie wiadomo, czy to zrobił, bo w tym momencie film się urywa. Warto obejrzeć:
Tesla na Autopilocie w strefie robót drogowych. O tym, że Autopilot jest aktywny, informuje biała ikonka kierownicy podświetlona na błękitno obok szybkościomierza.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|