Portal L’argus twierdzi, że zajrzał do wnętrza Renault MeganE / Megan-e Vision, czyli wizji elektrycznego Renaut Megane, które ma trafić do sprzedaży w 2021 roku. Dziennikarze zauważyli w środku kokpit w kształcie odwróconej litery L, z licznikami połączonymi z wyświetlaczem znajdującym się w środkowej części.
Renault MeganE / Megan-e – co wiemy, czego nie wiemy
Elektryczny Renault Megane – finalna pisownia nazwy nie jest jasna, może być to nawet Megane-e – ma mieć przed sobą duży, dość topornie prezentujący się zestaw ekranów i przełączników, utrzymuje L’argus. Ma się on wywodzić z ekranu pokazanego w 2017 roku w prototypowym Renault Symbioz:
Jak działają takie liczniki można się przekonać na filmie sprzed trzech lat (od około 1:32):
Część fizycznych przycisków pozostanie, ale na przykład sterowanie klimatyzacją ma się odbywać z poziomu ekranu dotykowego. Tryb jazdy – dawniej „dźwignia zmiany biegów” – będzie wybierany z użyciem dźwigienki ulokowanej za kierownicą, natomiast tunel środkowy przeobrazi się w podłużny schowek.
Według deklaracji Renault, Megan-e Vision pokazany miesiąc temu odpowiada około 90-95 procentom prawdziwego Renault MeganE. Biorąc jednak pod uwagę, że auto ma trafić do oferty w 2021 roku, a produkcję planuje się z co najmniej rocznym wyprzedzeniem, możemy spokojnie założyć, że patrzymy na wersję finalną z kilkoma udziwnieniami podkreślającymi wyjątkowość samochodu:
Renault MeganE w wersji koncepcyjnej to auto wymiarami zewnętrznymi lokujące się w segmencie B/B-SUV (4,21 metra). A jednak uzupełnia gamę Megane, czyli aut segmentu C (kompaktów). Producent obiecuje mianowicie przestrzeń we wnętrzu większą niż wynikałoby to z zewnętrznych wymiarów dzięki zastosowaniu nowej platformy aliansu o nazwie CMF-EV. Jeśli do tego dojdzie, auto może być pozycjonowane jako konkurent Volkswagena ID.3.
Produkcja Renault MeganE ma wystartować w Douai (Francja) we wrześniu 2021 roku. Dostawy samochodu powinny ruszyć w IV kwartale 2021 roku lub na początku roku 2022.