Grupa właścicieli i najemców Toyoty Mirai w Kalifornii zdecydowała się na wytoczenie pozwu zbiorowego Toyocie. Ich zdaniem producent fałszywie reklamował, że życie z samochodami na wodór będzie proste. Tymczasem na stacjach regularnie brakuje gazu, część się zamknęła, niektóre działające dystrybutory nie pozwalają na tankowanie do pełna. Jak oszacował promujący wodór (!) portal Hydrogen Insight, jazda na H2 jest w Kalifornii niemal czternaście razy droższa niż jazda samochodem elektrycznym, Teslą (źródło).

Tankowanie wodoru jest uciążliwe i drogie

Niemcy, Kalifornia, Korea Południowa – te trzy światowe gospodarki intensywnie inwestują w wodór jako paliwo do samochodów, od lat dbają o rozwój sieci stacji tankowania gazu. W Kalifornii Toyota oferowała Mirai w bardzo przystępnych leasingach z darmowymi kartami do tankowania pokrywającymi koszty uzupełniania H2 do poziomu 12 000-15 000 dolarów przez okres użytkowania auta. Mimo tego kierowcy nie byli przesadnie szczęśliwi, że skusili się na auta wodorowe, regularnie mieli problemy z uzupełnianiem paliwa.

Typowa kolejka na stacji tankowania wodoru (c) Toyota Mirai Owners Group / Facebook

Toyota Mirai II generacji (c) Toyota

Na stacjach brakowało często gazu, dystrybutory wydawały tylko po kilka kilogramów, nie dawało się więc zatankować do pełna, w dodatku starsze typy stacji wymagały długiego oczekiwania na wyrównanie ciśnień w zbiornikach. W lutym 2024 roku Shell Hydrogen – firma wytwarzająca i dystrybuująca wodór! – zamknął wszystkie swoje stacje tankowania na terenie stanu, czyli wyłączył 13 procent infrastruktury. Tłumaczono się, że chodzi o problemy z dostarczaniem gazu i inne czynniki rynkowe.

Teraz właściciele i najemcy Mirai z Kalifornii wytoczyli Toyocie pozew zbiorowy o niezgodny z prawdą przekaz reklamowy. Zarzucają producentowi budowanie przesadnie pozytywnego obrazu tankowania H2, podczas gdy na stacjach często brakuje gazu albo dystrybutory nie działają [poprawnie]. Nie pomagają nawet karty paliwowe o wartości 15 000 dolarów, bo nie ma jak z nich skorzystać. W dodatku w ciągu ostatnich dwóch lat koszt tankowania wodoru wzrósł prawie trzykrotnie (!), piszą w pozwie, więc 15 000 dolarów nie jest już odpowiednikiem „[darmowego] tankowania przez co najmniej pięć lat”, co najwyraźniej obiecywali im dealerzy (źródło).

Wzrost średnich cen wodoru na stacjach w Kalifornii. W 2022 roku było to kilkanaście dolarów, na początku 2024 roku cena kilograma gazu wynosiła już 33,48 dolara. Według tych danych wzrost kosztów tankowania od września 2021 roku był dwukrotny (+112 procent) (c) S&P Global

W drugim kwartale 2024 roku w Stanach Zjednoczonych do nowych właścicieli trafiło zaledwie 99 samochodów na wodór. To spadek o 91 procent rok do roku i najsłabszy wynik od IV kwartału 2015 roku. 73 egzemplarze stanowiły Toyoty Mirai, pozostałe 26 to Hyundaie Nexo. Honda zapowiedziała niedawno, że w 2025 roku wprowadzi do sprzedaży w Ameryce Hondę CR-V e:FCEV, hybrydę plug-in z ogniwami paliwowymi, ale szybko doprecyzowała, że będzie to model dostępny wyłącznie w leasingu w liczbie „ponad 300 egzemplarzy rocznie”.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: