Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Właściciele elektryków pokonują średnio o 26 procent dłuższe dystanse niż właściciele aut spalinowych [UK]

Z wielu badań wynika, że potencjalni nabywcy samochodów elektrycznych najbardziej boją się zbyt małego zasięgu na baterii. Wygląda jednak na to, że podejście zmienia się o 180 stopni, gdy ktoś już wreszcie kupi elektryka. W Zjednoczonym Królestwie właściciele aut elektrycznych przejeżdżają rocznie średnio o 26 procent dłuższe dystanse niż kierowcy aut benzynowych.

„Mam samochód na benzynę i boję się nim daleko jeździć, bo koszty eksploatacji są wysokie”?

Zgodnie z opublikowanym właśnie komunikatem Fundacji RAC (Królewskiego Automobilklubu), kierowcy samochodów elektrycznych w pierwszych trzech latach od momentu zakupu auta pokonywali rocznie średnio 15,2 tysiąca kilometrów. Dla porównania: nabywcy samochodów na benzynę przejeżdżali rocznie średnio 12,1 tysiąca kilometrów (źródło).

> Premier Bawarii: Niemieckie dopłaty do aut elektrycznych powinny zostać podniesione do 10 000 euro

Rekordzistami okazali się właściciele samochodów z silnikami Diesla, którzy osiągali średnio 20,1 tysiąca kilometrów przebiegu. Potwierdza się więc teza, że diesle kupowane są przez ludzi, którzy muszą jeździć dużo, a chcą oszczędzić na paliwie: te same modele samochodów z silnikami Diesla pokonywały o 33-62 procent więcej kilometrów rocznie niż auta na benzynę.

Wracając do elektryków: im większe były ich baterie, tym śmielej poczynali sobie ich właściciele. Kierowcy Renault Zoe (23/41 kWh) przejeżdżali rocznie zaledwie 9,2 tysiąca kilometrów, nabywcy Leafów (21,5/27/37,5 kWh) mogli pochwalić się średnim rocznym przebiegiem wynoszącym 13,3 tysiąca kilometrów, podczas gdy osoby wykorzystujące Tesle Model S przejeżdżały rocznie średnio aż 19,9 tysiąca kilometrów!

Najpopularniejszą hybrydą plug-in okazał się Mitsubishi Outlander PHEV, który przejeżdżał rocznie średnio 20,1 tysiąca kilometrów.

> Dopłaty do aut elektrycznych. Ministerstwo Klimatu: Nic nie zrobiliśmy

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: informacja o Teslach Model S jest krzepiąca. Oznacza bowiem, że przy samochodach elektrycznych z bateriami o pojemnościach 70-100 kWh całkowicie znika obawa o zbyt mały zasięg na jednym ładowaniu. Teraz wystarczy poczekać na moment, aż takie auta będą maksymalnie o 25-30 procent droższe niż chętnie kupowane diesle (VW Passat, Skoda Superb) – i zakończy się era smrodzących samochodów spalinowych.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 6 głosów Średnia: 4.7]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version