Użytkownik Reddita o pseudonimie brandude87 przygotował zestawienie wielkości obecnych i nowych fabryk Tesli. Giga Texas – nowa Gigafactory w Teksasie – wygląda przy pozostałych projektach jak kosmodrom przy centrach handlowych. Jak gdyby nastąpiła pomyłka w skalowaniu.
Giga Texas kontra inne gigafabryki
W Teksasie wszystko jest większe, podpowiada nam Czytelnik Daniel ze Stanów Zjednoczonych. Możliwe, że nie ominie to Gigafactory, która może przeobrazić się w Terafactory. Pierwotna Gigafactory w Nevadzie, ciągle niedokończona, wygląda przy niej jak zabawka, a montownia w Tilburgu jak jądro procesora Core 2 Duo, które przypadkiem zaplątało się między wizualizacje.
Porównanie wielkości różnych fabryk Tesli (c) brandude87 / reddit
Gwoli uczciwości należy jednak dodać, że porównujemy tutaj zarezerwowaną przestrzeń do istniejących już zabudowań. Może się zatem okazać, że budynek głównej fabryki w Teksasie będzie wielkości tego, który powstaje w Berlinie. Bo większy nie będzie potrzebny. Sugerują to choćby wzmianki o „ekologicznym raju”, o których za chwilę.
Jeśli chodzi o przydział gruntów, Tesla dysponuje bowiem następującymi obszarami (wartości zaokrąglone):
- 1 154 hektary w Nevadzie,
- 850 hektarów w Teksasie,
- 300 hektarów pod Berlinem,
- 86 hektarów pod Szanghajem.
Wizualizacja dla Nevady została zatem przekłamana, są na niej tylko główne zabudowania, bez całego przynależnego Tesli obszaru gruntów. Twórca grafiki usprawiedliwia się, że uwzględnił budynki fabryczne i przestrzenie zagospodarowane, a w Nevadzie nie widać ekspansji. Coś w tym jest: firma Muska nie rozbudowuje lokalizacji, stawia natomiast nowe fabryki w Chinach, Niemczech i Teksasie.
Nowa Giga Texas ma wytwarzać Cybertrucka, Teslę Semi oraz Tesle Model 3 i Y dla wschodniej części Ameryki Północnej. Ale plany produkcyjne to nie wszystko. Okolice fabryki mają być „ekologicznym rajem” z promenadą nad rzeką Kolorado, trasę pieszą i rowerową, ptakami na drzewach i motylami. Miejsce ma być dostępne dla zwiedzających (źródło).