Toyota zaprezentowała w Chinach model Toyota bZ3X / Bozhi 3X, samochód produkowany we współpracy z GAC. Auto reklamowano wprost jako „pierwszego czysto elektrycznego SUV-a z ceną na poziomie 100 000 juanów”, w promocyjnej ofercie było to dokładnie 104 800 juanów, co przy dzisiejszym kursie oznacza równowartość 55 700 złotych. Zainteresowanie bZ3X było tak duże, że po godzinie serwery producenta nie wytrzymały. Do tego momentu złożono rzekomo 10 000 zamówień, średnio około 2,8 zamówienia na sekundę.
Toyota Bozhi 3X – idealny elektryk również do Europy?
Samochód produkowany jest w Chinach, dlatego przy typowym narzucie na transport, cła, lokalny VAT, marże salonów w Polsce „powinien” kosztować około 100 000 złotych (+80 procent) w podstawowej wersji 430 Air. Ten wariant wyposażono w baterię o pojemności 50 kWh (dokładnie: 50,03 kWh), która pozwala na pokonanie 430 jednostek CLTC, około 406 jednostek WLTP, około 347 kilometrów realnie w trybie mieszanym. Jednak zanim przejdziemy do innych parametrów, warto powiedzieć, o jakim konkretnie aucie mówimy.
Otóż gdy chodzi o wymiary, Toyota bZ3X jest elektrycznym odpowiednikiem Toyoty Rav4: ma 4,6 metra długości (!), 1,875 metra szerokości, 1,645 metra wysokości i 2,765 metra rozstawu osi, czyli lokuje się na końcu segmentu C-SUV, tuż za VW ID.4 i obok Nissana Ariya! Za równowartość 55 700 złotych – oceniając po obłożeniu serwerów, nawet dla Chińczyków była to doskonała oferta. Modelem wyjściowym dla bZ3X był GAC Aion V, który ma te same silniki (150 kW/204 KM, FWD; źródło), ale inne pojemności baterii.
Elektryczna Toyota oferowana jest jeszcze z dwiema innymi pojemnościami baterii (58,4 i 67,92 kWh), wariant z największym zasięgiem, Toyota bZ3X 610 Max obiecuje 610 jednostek CLTC zasięgu, co dałoby 575 jednostek WLTP, 492 kilometry realnie w trybie mieszanym. Ta opcja poza promocją kosztuje 159 800 juanów, równowartość 85 000 złotych, przy typowych narzutach byłoby to około 153 000 złotych. Rozrzut kwot jest więc spory.
Standardowym elementem wyposażenia jest ekran centralny o przekątnej 14,6 cala i liczniki o przekątnej 8,8 cala. Wyższe warianty (Pro, Pro+ i Max) mają lidar, komputer pokładowy oparty o procesor Nvidia Orin X, który obsługuje jazdę półautonomiczną czy samodzielne parkowanie. Jazda częściowo autonomiczna nie wymaga obecności map HD. Toyota bZ3X jest trzecim elektrykiem producenta z nowej serii bZ, który oferowany jest w Chinach. Dwa pierwsze to Toyota bZ4X znana także w Europie i Toyota bZ3 Sedan, produkowana w ramach chińskiego konsorcjum i sprzedawana tylko w Państwie Środka.
Nota od redakcji Elektrowozu: to w sumie ciekawe, że na największym rynku motoryzacyjnym świata Toyota nie ma problemu z elektrykami, tymczasem nam ciągle wmawia, że teraz hybrydy a przyszłością jest wodór. I my to akceptujemy?