Chiński koncerny Geely wydawał się mieć na Volvo jasny plan: modele popularne i osadzone historycznie dla Europy wyjeżdżają z Gandawy (Belgia), modele najtańsze produkowane są w Chinach, modele najdroższe powstają tam, gdzie jest dla nich duży rynek zbytu lub gdzie wysokie koszty pracy można ukryć w cenie. Volvo EX30, jako produkt nowy i oparty o technologie macierzystego koncernu, miało wyjeżdżać tylko z Państwa Środka. Volvo EX90 – z Chin i Stanów Zjednoczonych. Ale to się zmienia, zapewne z powodu nadchodzących ceł na chińskie elektryki.
Volvo „Made in China” z powrotem będą „Made in Belgium”
Volvo EX30, hitowy elektryk producenta, wytwarzany jest w fabryce w Zhangjiakou (dawn. Kałgan, prowincja Hebei, Chiny), skąd rozjeżdża się na cały świat, w tym na dwa główne rynki: do Europy (już jest) i Stanów Zjednoczonych (lato 2024). Stany Zjednoczone właśnie podnoszą cła na produkowane w Państwie Środka elektryki do poziomu ponad 100 procent ceny, co efektywnie zabija konkurencyjność modelu. Europa lada moment ogłosi podobny ruch, choć w nieco mniejszym zakresie. Volvo EX30, które w bazowej konfiguracji kusiło ceną (patrz: ile kosztuje Volvo EX30), przestanie być pociągające.
Jesienią 2023 roku producent ogłosił, że rozpocznie produkcję małego elektryka w Gandawie w 2025 roku. Trudno powiedzieć, czy w 2024 roku uda się utrzymać dotychczasowy poziom cen, skoro do wersji Made in China trzeba będzie doliczyć około 30 procent cła, z kolei w Europie koszty wytworzenia modelu mogą być wyższe. Chiński The Times dowiedział się, że firma rozważała wstrzymanie sprzedaży modelu na Starym Kontynencie aż do czasu uruchomienia linii montażowych w Belgii, Volvo uznało te wnioski za przedwczesne, skoro nie ma jeszcze decyzji Komisji Europejskiej (źródło).
Portal twierdzi, że obok Volvo EX40, EC40, wkrótce EX30 w Gandawie ma zacząć być budowany kolejny model, największy SUV producenta: Volvo EX90. Dotychczas mówiło się tylko o produkcji w Chinach (Chengdu) i Stanach Zjednoczonych (Charleston, Karolina Południowa). Nie da się wykluczyć, że uruchomienie montażu w Unii Europejskiej sprawi, że zakład w Państwie Środka stanie się zbędny, bo dotychczas największymi rynkami zbytu Volvo XC90 były właśnie Stany Zjednoczone i Europa.