Zgodnie z informacjami, które uzyskał portal Auto Express, Volvo pracuje nad elektrycznym crossoverem mniejszym niż Volvo XC40 P8 Recharge. Auto ma powstać na nowej platformie SEA i prawdopodobnie będzie należało do segmentu B-SUV – jego konkurentem będzie zatem Hyundai Kona Electric i Kia e-Soul.
Volvo XC20 – plotki, ploteczki, spekulacje
Platformę SEA firmy-matki Volvo, chińskiego Geely, już znamy. Została ona zaprezentowana w koncepcyjnym Lynk & Co Zero Concept. Jednak Lynk & Co Zero Concept to auto segmentu E z rozstawem osi sięgającym niemal trzech metrów. Tymczasem Volvo XC20 to model z niemal drugiego końca skali, bo prawdopodobnie B-SUV.
Świadczyłoby to o dużej elastyczności nowej płyty podłogowej.
> Elektryczny Lynk & Co pokazany. Patrzymy na przyszłość Volvo i Polestara
To jednak nie przypadek, że Volvo zechce wykorzystać inne rozwiązanie. Otóż, jak mówi Hakan Samuelsson, szef Volvo, płyta podłogowa CMA stanowiąca bazę dla Volvo XC40, stosowana jest w autach elektrycznych oraz modelach spalinowych. Jej dalsze pomniejszenie nie jest łatwe. Tymczasem SEA poradzi sobie z wyzwaniem – i dlatego zostanie zastosowana.
Mamy więc dwie wyraźne wskazówki: XC20 będzie mniejsze niż XC40, będzie też czysto elektryczne, bez wariantów spalinowych – bo SEA ich nie obsługuje. Auto Express przygotował nawet wizualizację modelu, wygląda jednak na to, że może mieć ona zaburzone proporcje. Samochód czysto elektryczny nie musi mieć tak długiej maski z przodu, przednie zwisy też mogą być krótsze:
Portal zgaduje nie tylko oznaczenie modelu – „XC20” to spekulacja, Samuelsson nie potwierdził nazwy – ale też datę jego premiery. Otóż auto ma być jednym z kluczowych modeli, który pomoże producentowi w zdobyciu przez elektryki 50 procent sprzedaży w całym wolumenie aut. Volvo chce osiągnąć ten poziom do 2025 roku.
Zdjęcie czerwonego Volvo XC20 (c) Auto Express. Więcej TUTAJ.
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: