Chiński BYD buduje w naszym regionie dwie fabryki, w tym jedną na terenie Unii Europejskiej, bo na Węgrzech. Komisja Europejska podejrzewa, że zakład stawiany przez BYD Company Limited powstaje dzięki niedozwolonemu finansowaniu ze strony chińskiego rządu, dowiedział się Financial Times. Gdyby ta informacja okazała się prawdziwa, marce grożą kary odpowiadające kwotom dopłat, konieczność odsprzedaży części aktywów czy zmniejszenia wydajności linii produkcyjnych.

Rządowe dofinansowania tylko za zgodą Unii Europejskiej

Wyjaśnimy sytuację: każda firma może budować co chce i gdzie chce, o ile tylko ją na to stać. Jeśli jednak przedsiębiorstwo stawia w Unii Europejskiej nowy duży zakład za pieniądze, które pochodzą spoza jej budżetu, musi uzyskać zgodę Komisji Europejskiej. Wszystko po to, by nie została zaburzona konkurencyjność, by bogatsze państwa nie niszczyły lokalnego przemysłu subsydiując fabryki swoich firm przez pięć czy dziesięć lat. Dodajmy, że Komisja Europejska jest raczej otwarta na nowe inicjatywy.

Jednak w Europie Chiny wyjątkowo umiłowały sobie Węgry, w 2023 roku były tam największym pojedynczym inwestorem, wydają w kraju około 1/4 wszystkich środków inwestowanych na Starym Kontynencie. Na Węgrzech swoje oddziały ma m.in. CATL (baterie i ogniwa Li-ion) czy EcoPro (katody), buduje się tam również BYD. KE podejrzewa, że zakład BYD-a w Segedynie (węg. Szeged) powstaje dzięki pompowaniu pieniędzy chińskich podatników do Europy. Taka forma pomocy jest niedozwolona, chyba że ją ujawniono i została zaakceptowana.

Ujęcia z placu budowy w Segedynie (c) chimdrone / YouTube

Nowa fabryka BYD-a ma wystartować do końca bieżącego roku. Będzie pomagać przedsiębiorstwu w omijaniu ceł na elektryki „Made in China” przez składanie ich w Europie („Made in EU”; źródło). Koszt jej rozruchu oszacowano na 4 miliardy euro, równowartość 16,8 miliarda złotych. Dotychczas Unia traktowała BYD-a preferencyjnie, firma wynegocjowała sobie cła niższe niż wszyscy producenci z Chin czy nawet marki europejskie składające samochody w Państwie Środka (źródło).

Gdyby się okazało, że placówka powstaje częściowo za pieniądze chińskiego rządu, BYD-owi grożą kary finansowe czy nakaz ograniczenia produkcji. Celem będzie spłacenie dofinansowań i wyrównanie szans.

Nota od redakcji Elektrowozu: a już we wtorek, 25 marca, będzie miała miejsce premiera BYD Atto 2 na polskim rynku. To może być najtańszy model marki BYD, konkurujący z MG4, Kią EV4 czy VW ID.3. Warto się przyglądać.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 14 głosów Średnia: 4.2]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: