Analitycy z firmy UBS, międzynarodowej firmy doradczej, doszli do wniosku, że platforma MEB Volkswagena jest w pełni konkurencyjna do platformy Tesli. Ma ona gwarantować „najwyższą w swojej klasie gęstość energii oraz wydajność”. Pochwały zebrał również zbudowany na niej Volkswagen ID.3.

Volkswagen ID.3 jako najbardziej wiarygodny wysiłek skierowany na budowę elektryka wśród tradycyjnych producentów

Powyższa opinia o VW ID.3 to lekki prztyczek w nos pozostałej części branży, która od lat raczej markuje produkcję elektryków, a nastawia się przede wszystkim na sprzedaż hybryd lub konwersje aut spalinowych. Platforma MEB jest zupełnie nowym rozwiązaniem, które jednak opracowano na tyle elastycznie, że pozwala na wytwarzanie całych serii aut różniących się rozmiarami.

Po debiucie Volkswagen ID.3 miał sporo problemów z oprogramowaniem, niektórzy nabywcy do dziś czekają na aktualizację do stabilnej wersji 2.1, ale UBS sądzi, że w samochodzie tkwi spory potencjał. Firma oszacowała również, że marża producenta na aucie wynosi około 15 procent, a więc niemal tyle, ile na spalinowym Golfie (źródło).

Według analityków o ile Tesla jest w segmencie aut elektrycznych odpowiednikiem Apple’a, o tyle Volkswagen może pełnić rolę Samsunga. Byłby zatem producentem, który dzięki naśladownictwu najpierw technologicznie dogonił, a docelowo nawet wyprzedził ikonę. W tym roku zarówno Tesla, jak i Volkswagen planują sprzedać około 750 tysięcy aut elektrycznych. W 2030 roku aż 70 procent aut dostarczanych klientom w Europie (i ponad 50 procent w Chinach i Stanach Zjednoczonych) ma być pojazdami czysto elektrycznymi.

Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, kabriolet elektryczny na bazie Volkswagena ID.3. Zdjęcie zamieszczone na Twitterze „na zachętę” przez Herberta Diessa, bez żadnych dalszych informacji o planowanej produkcji (c) Volkswagen / Twitter

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: