Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Tyle wodoru trzeba na przejechanie 1 600 km samochodem rajdowym spalającym H2. CZTERY cysterny

Toyota Mirai II zużywa mniej więcej 1 kilogram / 25 litrów wodoru na każde przejechane 100 kilometrów. Ale to jest samochód z ogniwami paliwowymi, w których utlenianie wodoru wytwarza energię napędzającą silnik elektryczny. Jeśli zechcemy spalać wodór w bardziej klasycznych silnikach, potrzebujemy go co najmniej dwa razy tyle. Czasem więcej.

Wodór do silnika spalinowego to marnowanie energii

Z opisu wynika, że zdjęcie zostało zrobione na torze, na którym Toyota testowała Corollę Sport ze zmodyfikowanym silnikiem Yarisa GR, w którym do cylindrów zamiast benzyny tłoczono wodór. Eksperyment miał trwać 24 godziny, samochód miał w tym czasie przejechać około 1 600 kilometrów. Skądinąd wiadomo, że auto dotrwało do końca.

Kierowca musiał jechać rajdowym tempem, bez oglądania się na zużycie paliwa, ale zdjęcie i tak robi wrażenie. Widać na nim w sumie cztery cysterny – dwa razy po dwie przyczepy z czerwonymi zbiornikami – w których znajduje się gaz pod ciśnieniem. Cztery cysterny. Jedna cysterna składająca się z 11 cylindrów przewozi 287 kilogramów H2 (dane za producentem, dla innych cystern wartość może nie być identyczna, ale powinna być zbliżona), dlatego cztery cysterny zmieszczą 1 148 kilogramów gazu. Uznajmy, że jedną z nich wzięto na zapas, na wszelki wypadek, „żeby nie zabrakło” – mamy więc 861 kilogramów gazu zabezpieczające 1 600 kilometrów, co daje 54 kilogramy/1350 litrów na 100 kilometrów.

Samochód rajdowy a samochód cywilny – normalizujemy

Zróbmy prosty reality-check: Auto Świat podaje, że spalanie samochodu rajdowego wynosi 60 litrów benzyny na 100 kilometrów przy aucie z silnikiem o zbliżonej pojemności (patrz TUTAJ). To około 10 razy tyle, ile powinna palić cywilna wersja tego modelu. I przy benzynie, i przy wodorze mamy do czynienia z dostarczaniem energii przez spalanie, nie będzie więc chyba wielką pomyłką, jeśli założymy, że cywilna wersja Toyoty Corolli Sport na wodór również paliłaby dziesięć razy mniej H2. Daje to około 5,4 kilograma/135 litrów na 100 kilometrów.

To gigantyczna wartość. Zamontowane w takim samochodzie zbiorniki Toyoty Mirai II (5,6 kg) wystarczyłyby na pokonanie ledwie 104 kilometrów. Zmniejszone do rozmiarów auta o dwa segmenty mniejszego (Mirai II vs Corolla) może gwarantowałyby 80 kilometrów zasięgu. Nawet zoptymalizowane i wspomagane dodatkowo baterią nie dałyby więcej niż 150-220 kilometrów zasięgu. Samochód segmentu C spalający wodór w cylindrach miałby do około 220 kilometrów zasięgu, przy jeździe autostradowej mniej – bo w jego podwoziu nie zmieściłyby się większe zbiorniki na gaz.

To prawdopodobnie o tym mówił prezes Hondy, gdy wspominał, że wodór w aucie spalinowym nie jest realny/wykonalny, co Honda „sprawdziła już dekadę temu”. My liczyliśmy dodatkowo, że cysterny z wodorem musiałyby krążyć kilkakrotnie częściej niż te z paliwem. Jeśli uznamy, że jeden transport to dwie przyczepy ze zdjęcia, to dostajemy 574 kilogramy gazu. Wystarczą na zatankowanie do pełna 103 Toyot Mirai II.

Cysterna z benzyną czy olejem napędowym przewozi 36 000 litrów paliwa. Jeśli średni zbiornik paliwa mieści 50 litrów, jedna cysterna obsługuje nam 720 samochodów. Jedna cysterna z benzyną będzie musiała zostać zastąpiona przez ponad 7 cystern z wodorem. Ponad 7 razy wyższe koszty transportu, te wszystkie ciężarówki, kierowcy, czas na przepompowywanie H2…

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 8 głosów Średnia: 3.9]
Exit mobile version