Toyota oferuje w Stanach Zjednoczonych gigantyczne rabaty na Toyotę Mirai z rocznika 2023, donosi portal HydrogenInsight. Samochód z wyposażeniem, który dotychczas sprzedawany był za 66 000 dolarów, teraz oferowany jest za 26 000 dolarów, co w Polsce odpowiadałoby kwocie około 130 000 złotych [przeliczenie proporcjonalne]. W dodatku każdy nabywca otrzymuje w zestawie kartę paliwową do tankowania wodoru o wartości 15 000 dolarów.
I to jest rabat! Toyota Mirai za 40 procent ceny i paliwo za darmo na około 42 000 kilometrów
Żeby zrozumieć skalę obniżek, wystarczy rzucić okiem na amerykańską stronę Toyoty. Najtańsza Toyota Camry z absolutnie bazowym wyposażeniem oraz spalinowym silnikiem o pojemności 2,5 litra zaczyna się od 26 420 dolarów (źródło). Mirai tymczasem oferowana jest w wariancie Limited, który jest o niemal 1/3 droższy niż bazowa edycja wodorowego modelu startująca w okolicy 50 000 dolarów.
Specjalna jest cena Toyoty Mirai, specjalna jest też karta paliwowa dodawana do każdego auta, bo pozwala na zatankowanie za 15 000 dolarów na koszt Toyoty. Na stacjach True Zero stawka wynosi 36 dolarów (~147,7 zł) za 1 kilogram wodoru, przy normalnej eksploatacji samochód powinien zużywać średnio 1 kg H2/100 km, więc karta paliwowa wystarczy na przejechanie za darmo co najmniej 41 700 kilometrów. Przy tankowaniu na tańszych stacjach będzie więcej.
Dodajmy, że 41 700 kilometrów to dobre 2-2,5 roku typowej eksploatacji w Stanach Zjednoczonych.
Karta paliwowa oferowana była z samochodem od zawsze, niskie ceny stanowią pewną nowość, ale auto już od dawna można było wziąć w Kalifornii (Stany Zjednoczone) w trzyletni leasing kosztujący kilkaset dolarów miesięcznie. Mimo tego producent nie zdołał zbudować szczególnie dużej bazy nabywców. Cały tabor pojazdów wodorowych – głównie Toyot Mirai – liczy kilkanaście tysięcy egzemplarzy.
Osoby, które skusiły się na zakup modelu, narzekają na ciągłe niedobory wodoru i kolejki na stacjach biorące się z małych ilości paliwa, ale też powolnego procesu tankowania. Problemem jest wreszcie zmniejszająca się liczba stacji z H2. Shell Hydrogen, spółka-córka Shella zajmująca się wytwarzaniem tego gazu, zamknęła w Kalifornii wszystkie 7 placówek, które stanowiły niemal 13 procent infrastruktury.
W Polsce mamy dziś dwie publicznie dostępne stacje tankowania wodoru: w Warszawie i Rybniku.