Amerykański Departament Sprawiedliwości (DoJ) wraz z Agencją Ochrony Środowiska (EPA) ogłosiły, że Toyota zgodziła się na zapłacenie kary w wysokości 180 milionów dolarów (0,67 miliarda złotych) za systematyczne i długotrwałe naruszanie Ustawy o Czystym Powietrzu (ang. Clean Air Act). To najwyższa w historii kara EPA, która nie była sprawą kryminalną jak np. Dieselgate.

Przewinienie Toyoty: odcięcie regulatora od informacji o problemach z emisją

Toyotę oskarżono o systematyczne i długotrwałe naruszanie zasad, zgodnie z którymi powinny być zgłaszane potencjalne usterki i akcje serwisowe mające wpływ na emisję pojazdów. Mówiąc po ludzku: producent nie informował regulatora o ewentualnych problemach z kontrolowaniem emisji, odciął organy federalne od tej wiedzy, a ewentualne problemy rozwiązywał na własną rękę.

Brzmi to może jak niezbyt szkodliwe działanie, ale pełnomocnik prawny DoJ stwierdził, że mogło ono pozwalać Toyocie na opóźnianie lub unikanie nakazów EPA dotyczących naprawy/wycofania danego produktu z rynku. Firma mogła więc czerpać finansowe korzyści z tego, że regulator nie miał świadomości o [potencjalnych] przekroczeniach dotyczących emisji. Bezpośrednim efektem takich działań mogło być też wyższe zanieczyszczenie powietrza.

Oszacowano, że Toyota nie pilnowała obowiązujących wymogów przez co najmniej dekadę poczynając od 2005 roku. W tym czasie opóźniła dostarczenie około 78 raportów na temat swoich samochodów (źródło). Karę w wysokości 180 milionów dolarów nałożono w wyniku ugody, informację o niej ogłoszono tuż po komunikacie o wszczęciu śledztwa przeciwko producentowi.

Sama Toyota stwierdziła, że brak poprawnych raportów wziął się z „luki w procesie [ich tworzenia]”, a błąd naprawiono w ciągu miesięcy od jego wykrycia. Wbrew oficjalnym komunikatom DoJ i EPA, opóźnienia miały mieć znikomy wpływ na emisje samochodów.

Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, Toyota GT86 (c) AG Automotive / YouTube

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: