Toyota obniżyła prognozy dotyczące produkcji samochodów elektrycznych i poinformowała dostawców części o swoich planach, donosi Nikkei Asia. W 2026 roku chce sprzedać 1 milion BEV-ów, chociaż wcześniej planowała około 1,3 miliona. Ale cel nadal jest ambitny, producent zakłada mocne skalowanie produkcji, bo w 2023 roku koncern sprzedał ledwie 104 000 elektryków, tymczasem w 2025 ma to być już ponad 400 000 aut elektrycznych.

Toyota zmniejsza zakładane cele. Oddaje rynek chiński?

Rok 2023 był dla Toyoty rekordowy: wprowadziła na rynek aż 11,2 miliona samochodów, z czego – jak wspomnieliśmy – 104 000 stanowiły auta elektryczne a 3 900 wygenerowały pojazdy wodorowe. Elektryki koncernu cieszą się umiarkowanym zainteresowaniem, czemu zresztą trudno się dziwić: przychodzący do salonu klient może wybrać bZ4X lub bZ4X w nadwoziu Lexusa, ewentualnie model dostawczy udający samochód osobowy (linia Proace). Ofensywa miała się rozpocząć w 2026 roku i właśnie wtedy Toyota planowała solidne przeskoczenie progu 1 miliona wyprodukowanych [i sprzedanych] BEV-ów.

Koncepcyjna Toyota Hilux BEV (c) Toyota

Teraz portal Nikkei Asia informuje, że plany skorygowano: w 2025 roku ma być 400 000 samochodów elektrycznych, w 2026 roku – 1 milion. Założenia nadal są wyśrubowane, producent wyraźnie zakłada, że rok do roku przez kilka lat będzie zwiększał sprzedaż ponad dwukrotnie. I akurat Toyota jest w stanie ten wynik osiągnąć, jeżeli przekona nabywców Yarisa, Corolli i Camry, że oto ma elektryka, który przypadnie im do gustu i spełni ich potrzeby.

Z drugiej strony: pierwotny cel został obniżony o 30 procent. Jako że dziś największym rynkiem kupującym samochody elektryczne są Chiny (w sierpniu: ~28 proc. wszystkich aut nowych), Toyota może zakładać, że w Państwie Środka zrezygnuje z części motoryzacyjnego tortu, by stopniowo rozruszać przemysł bateryjny u siebie. Zachód raczej nie odczuje różnicy, w segmencie elektryków trwa delikatne spowolnienie, które, jak prognozują analitycy, może przedłużyć się na kolejne 12-18 miesięcy.

Koncepcyjne elektryki Toyoty, prezentacja z końca 2023 roku (c) Toyota

Nota od redakcji Elektrowozu: te wszystkie decyzje, zapowiedzi dotyczące spowolnień wyglądają jak przeciąganie liny: Chiny kontra reszta świata. Żeby nie pozwolić Państwu Środka na zbyt szybki wzrost i nadgonić z własnym przemysłem. Za dwa-trzy lata – lub wtedy, gdy klienci docenią, że cichy elektryk jest lepszy niż hałaśliwy samochód spalinowy – koncerny nagle powiedzą „Przecież od zawsze chcieliśmy wam sprzedawać BEV-y, bo są lepsze” 🙂

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: