Podczas Japan Mobility Show 2023 Toyota zaprezentowała rendering samochodu elektrycznego, Toyota Land Cruiser Se. Rendering ma 5,15 metra długości i 3,05 metra rozstawu osi, mieści do siedmiu renderingów ludzi. Model nie przypomina Toyoty bZ Large SUV-a, wygląda zatem na to, że koncepty Akio Toyody zostały odsunięte na bok, a nowy prezes uznał, że warto grać na rynku sprawdzonymi markami.
Toyota Land Cruiser Se EV, ładny obrazek
Land Cruiser Se to teoretycznie auto terenowe, ale producent mówi o nim jako o „komfortowym podczas jazdy po obszarach miejskich” i innych sytuacjach na drodze. Dzięki nadwoziu samonośnemu ma się jednak pewnie prowadzić także w trudniejszych warunkach, chociaż niektóre portale żartują, że chodzi o parkingi z gorszą nawierzchnią. Toyota podała już wymiary i pojemność kabiny samochodu, „zapomniała” natomiast o innych szczegółach technicznych w rodzaju pojemności baterii czy mocy zespołu napędowego (źródło).
Mniej niż rok temu Akio Toyoda twierdził, że trzecim z kolei elektrykiem Toyoty na rynku po bZ4X i bZ Small Crossoverze będzie bZ Large SUV. Rozmiar pasuje do Land Cruisera Se, prezentowana wtedy skorupa – mniej. Jakby producent chciał wymazać wszelkie powiązania z bZ4X-em, by zamiast nich skorzystać ze znanych, wyrobionych przez lata marek. Podejście ma sens, nabywca przyjdzie do salonu po kolejnego Land Cruisera i nim wyjedzie, tyle że tym razem w wersji elektrycznej.
Toyota bZ Large SUV (c) Toyota, 2022
Toyota Land Cruiser Se (c) Toyota, 2023
Nie wiadomo, czy Land Cruiser Se w tej postaci trafi do oferty. Sądząc po liniach nadwozia, model jest na etapie wczesnego konceptu, oceniając po komunikacie z kolei, Toyota może nadal się zastanawiać nad technologią baterii. Niewątpliwie zgrabne auto może być zatem sposobem na uspokojenie akcjonariuszy, żeby wiedzieli, że producent nie śpi. Przy czym na razie skupia się raczej na sprzedaży samochodów spalinowych, bo to przynosi mu największe zyski.
