Toyota Corolla z silnikiem spalinowym zasilanym wodorem pokonała w tym roku 478 okrążeń, o 120 więcej niż rok temu. Samochód przyjechał na metę ostatni, do pokonania 2 181 kilometrów musiał zatrzymać się 41 razy na uzupełnianie gazu, daje to średnio 53,2 kilometra na zbiorniku paliwa. Toyota twierdzi, że obecnie największym wyzwaniem jest zwiększenie zasięgu i skrócenie czasu tankowania H2.
Toyota Corolla H2-ICE, czyli pomysł Toyoty na silniki zeroemisyjne
Wodorowa Toyota Corolla bez problemu przekroczyłaby barierę 500 okrążeń, gdyby nie spędziła 2 godzin w pit-stopie, kiedy była naprawiana po zdarzeniu na torze. Tegoroczne 478 okrążeń to o 120 więcej niż rok temu. Najlepszy czas przejazdu, jaki udało się w niej osiągnąć, wyniósł 1:59,9 minuty, podczas gdy w tej samej klasie ST-Q rekordowy czas okrążenia to 1:48,4 minuty (źródło) – samochód nie odbiega zatem istotnie pod względem osiągów od swych konkurentów stosujących bardziej klasyczne paliwa.
Zwycięzcą okazał się Endless AMG GT4, który objechał tor 721 razy. Zasilana neutralnym emisyjnie paliwem Toyota GR86 CNF pokonała 609 okrążeń, 2 778,9 kilometrów.
Toyota chwali się, że od maja 2021 roku w zasilanym wodorem silniku Corolli udało jej się zwiększyć moc o 24 procent i moment obrotowy o 33 procent, co oznacza poziomy porównywalne z silnikami benzynowymi. W aucie zapanowano nad niekontrolowanymi zapłonami wodoru w cylindrach, o 20 procent zwiększono też zasięg na jednym tankowaniu. Największym wyzwaniem jest osiągnięcie jeszcze wyższego zasięgu oraz skrócenie czasu tankowania wodoru w praktycznych zastosowaniach (źródło), dlatego producent rozważa zastosowanie wodoru skroplonego. Teraz uzupełnianie H2 zajęło w sumie około 5 godzin, mniej więcej 7,3 minuty na postój.
Zamiast dotychczasowych metalowych cystern z wodorem przechowujących gaz pod ciśnieniem 20 MPa, wykorzystano nowe z żywicy epoksydowej, w których ciśnienie wynosi 45 MPa. Dzięki temu czterokrotnie zwiększono ilość wodoru, który można przewieźć jednym transportem: