Zaledwie kilka dni po ogłoszeniu przełomu z ogniwami ze stałym elektrolitem, Toyota pochwaliła się swoimi zdolnościami inżynierskimi. W jednej tylko fabryce Monomachi wytwarzanych jest kilka modeli aut z diametralnie odmiennymi zespołami napędowymi (wodorowa Mirai II, elektryczna bZ4X), a mimo tego japoński producent prze ku dalszym innowacjom. Najbardziej świeżą nowinką są odlewy, którymi można zastąpić całe fragmenty podwozi/nadwozi samochodów.

Toyota zmotywowana do wielkiego resetu

Tylko najstarsi ludzie pamiętają jeszcze, że dawno temu samochody japońskie były kiepskie, dlatego sprzedawano je stosunkowo tanio. Ale Toyota postanowiła wdrożyć u siebie filozofię kaizen, mechanizm ciągłych ulepszeń i poprawek (The Toyota Way), dlatego czasy tanich i kiepskich Toyot skończyły się dobre trzydzieści lat temu. Kaizen jako zbiór wskazówek dla systemu produkcyjnego japońskiego producenta został sformalizowany w 2001 roku, po dziesiątkach lat (!) prac badawczych.

Jednak bycie liderem i profesjonalistą rozleniwia. Dźgnięta tu i ówdzie przez innego producenta na literę „t”, Toyota ponownie przystąpiła do optymalizacji swoich procesów produkcyjnych. Najnowszym odkryciem Japończyków jest system wielkich odlewów, którymi zastępuje się całe fragmenty struktury pojazdu. Toyota twierdzi, że w normalnych warunkach zastąpienie zużytych form odlewniczych trwa około 24 godzin, ale dzięki swoim zdolnościom optymalizacyjnym nauczyła się tworzyć nowe formy w zaledwie 20 minut. Stworzyła też mechanizmy optymalizacji odlewów, żeby liczba odrzutów była niższa, co ma zaowocować 20-procentowym przyspieszeniem procesu produkcji [aut]:

Fabryka Motomachi ma tak zaprojektowane linie montażowe, żeby mogły z niej wyjeżdżać samochody z różnymi napędami, co zresztą widać na jednym ze zdjęć (poniżej). Ale chyba najciekawszym mechanizmem jest całkowite pozbycie się linii i zmuszenie podwozi, by same przejeżdżały między kolejnymi stanowiskami. Teraz takie rozwiązanie jest stosowane jest w Motomachi w niektórych częściach spawalni.

Wszystkie techniki nowoczesnej inżynierii mają pozwolić Toyocie na obniżenie o 50 procent kosztów pozyskania wyposażenia i automatyki, zmniejszenie o połowę czasu przygotowania do produkcji oraz zwiększenie o 20 procent wydajności. Firma przygotowuje się też do masowego wytwarzania nowej generacji baterii, w tym zapewne ogniw solid-state oraz ogniw bipolarnych.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 3.8]