Na forum TFF pojawił się spis zmian, które zostały zgłoszone do organu certyfikującego i dotyczą Tesli Model Y (i 3?) sprzedawanych w Europie od drugiego kwartału 2022 roku. Najważniejsza korekta to usunięcie radaru, czyli jazda półautonomiczna wyłącznie w oparciu o obraz z kamer. Pozostałe modyfikacje są mniejszego kalibru.
Brak radaru i inne nadchodzące zmiany
W Teslach dostarczanych na terenie Stanów Zjednoczonych radar przestał być montowany w maju 2021 roku (źródło). Wydawało się, że podobna zmiana zostanie natychmiast zastosowana na Starym Kontynencie, okazuje się jednak, że było to bezpodstawne założenie (źródło). Kwestia jest o tyle istotna, że od zeszłego roku amerykańskie odmiany Autopilota i FSD przestały w Modelach 3 i Y opierać się na radarze, bo było to źródło danych generujące błędy, np. wymuszające hamowanie bez powodu (ang. phantom braking).
Radar widoczny w przedniej części Modelu 3. Normalnie jest ukryty pod zderzakiem/atrapą chłodnicy (c) forum Tesla Owners Online
W Europie radar został, oprogramowanie nadal z niego korzystało (i korzysta). Do jego wyłączenia może dojdzie w nadchodzących miesiącach, a może dopiero po rozpoczęciu testów FSD beta, w bliżej nieokreślonej przyszłości. Oczywiście nowe auta, które już go nie mają, będą musiały polegać na kamerach i czujkach ultradźwiękowych.
Tyle zmian oficjalnych. Są też mniej oficjalne, które Green (@greentheonly) odczytał z nowych wersji firmware’u. Haker zauważył, że radar zamontowany w kabinach nowych Modeli S i X oraz europejskim wariancie Modelu Y zaczyna dawać znaki życia. Może on zostać wykorzystany na przykład do wykrywania ruchu w kabinie (detekcji włamań). Ponadto oprogramowanie zaczyna uwzględniać wiejący od czoła i z boku wiatr, a także gęstość i wilgotność powietrza przy obliczaniu trasy (źródło). Te zmiany mogą dotyczyć tylko aut oferowanych w Chinach.
