Na parkingu pod salonem Tesli przy ul. Radzymińskiej w Ząbkach pojawiły się pierwsze transporty nowych Tesli Model Y i Model 3. Wśród Modeli Y zauważyliśmy tylko jeden czerwony egzemplarz, nabywcy woleli auta białe i ciemnoszare. Przy zamawianiu samochodu warto pamiętać o drobnych różnicach w stosunku do Modelu 3, które czasem prowadzą do nieporozumień.

Tesle Model Y już w Polsce, czekają na właścicieli

W aktualnej serii Modeli Y przyjechały tylko warianty Long Range, a więc elektryczne crossovery z 507 jednostkami WLTP zasięgu w cenie od 299 900 złotych. Wariant widoczny w salonie ma 20-calowe felgi Induction, ale większość nabywców najwyraźniej woli 19-calowe felgi Gemini z kołpakami Aero. Kołpaki są zdejmowalne, pod nimi kryją dość umiarkowanej urody felgi aluminiowe:

W przeciwieństwie do Tesli Model 3, Tesli Model Y NIE TRZEBA od razu zamawiać z hakiem – hak może zostać później zamontowany w salonie. W Tesli Model 3 decyzję o fabrycznym haku musimy podjąć już na etapie konfigurowania samochodu. Warto o tym pamiętać, ponieważ nawet obsłudze zdarzają się pomyłki przy przekazywaniu tej informacji.

Zarówno Bjorn Nyland, jak też nasi Czytelnicy, którzy jeżdżą Teslami Model 3, bardzo chwalą obecne wykończenie wnętrza Modelu Y. Kabina samochodu wygląda lepiej niż w starszych generacjach Modelu 3. Również z zewnątrz samochód sprawia wrażenie masywniejszego, naszym zdaniem jest wręcz bardziej proporcjonalny niż Tesla Model 3. Crossover Tesli jest chińskiej produkcji, dlatego na lakierze nie ma skaz, a wszystkie blachy wydają się być idealnie spasowane – przynajmniej tak było w egzemplarzu, który oglądaliśmy jako redakcja Elektrowozu:

Na przysalonowym parkingu zauważyliśmy tylko jeden czerwony Model Y, dominował lakier biały i ciemna szarość. W tej serii chyba nikt nie zdecydował się na kolor granatowy. Granat jest kolorem eleganckim, ale w Teslach Model 3 sprawia on wrażenie zgaszonego, a przy niedoborach światła zamienia się w czerń.

Osoby pracujące w salonie twierdzą, że pierwszy transport jest już wyprzedany. Ale konfigurator Tesli Y (TUTAJ) na stronie producenta nadal mówi o możliwości odbioru samochodu we wrześniu. Ceny, jak wspomnieliśmy, startują od 300 tysięcy złotych. Ford Mustang Mach z większą baterią, napędem na obie osie i deklarowanym 540 jednostkami WLTP zasięgu zaczyna się od 286 310 złotych (konfigurator TUTAJ), Hyundai Ioniq 5 w porównywalnej wersji wyposażenia, również z napędem na obie osie i 460 jednostkami WLTP zasięgu – od 239 900 złotych (TUTAJ).

Prezentacja Bjorna Nylanda:

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: postanowiliśmy, że w tekstach będziemy częściej zahaczać o zbliżone modele oraz – zupełnie odwrotnie niż reszta świata – dla Waszej wygody przekierowywać Was bezpośrednio do konfiguratorów samochodów. Dzięki temu nie będziecie musieli błądzić po stronach producentów, lecz będziecie trafiać od razu tam, gdzie my szperamy podczas pracy nad artykułem. 

Kolejne zmiany na lepsze już wkrótce. 🙂

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: