To już nie tylko walka z autami z segmentu premium. Według badania S&P Global Mobility Tesla zaczyna w Ameryce podbierać klientów Toyocie i Hondzie, a więc markom, które od zawsze oferowały dobry stosunek możliwości do ceny (były tańsze) i szczyciły się niezawodnością. Niemal 29 procent kierowców, które miały wcześniej auta tych producentów, teraz zdecydowało się na zakup Tesli. BMW i Mercedes dokładają do tego kolejne niemal 13 procent, co daje w sumie ponad 41 procent.
Jakie samochody mieli wcześniej amerykańscy nabywcy Tesli?
Badanie miało miejsce w okresie od października 2021 do września 2022 roku. Największe grupy świeżo upieczonych właścicieli Tesli przesiadały się z następujących marek:
- Toyota – 15,3 procent,
- Honda – 13,3 procent,
- BMW – 6,7 procent,
- Mercedes – 6,2 procent,
- Ford – 5,4 procent,
- Lexus – 5,3 procent,
- Chevrolet – 4,7 procent,
- Audi – 4,4 procent,
- Subaru – 4,3 procent,
- inne – 34,4 procent.
Łatwo zrozumieć przechodzenie z BMW, Mercedesa, Lexusa czy Audi, bo poziom cenowy Tesli jest zbliżony, a osiągi aut z firmy Muska i tania eksploatacja na pewno kuszą. Znacznie trudniejsze może być wytłumaczenie rezygnacji z marek masowych. Owszem, mają one duży udział w rynku, więc powinny zaistnieć w statystykach, jednak rozrzut między produkcją Toyoty i Hondy jest spory (w przybliżeniu: 2,5:1), a obie marki prezentują się podobnie, nawet po dodaniu Lexusa do Toyoty (w przybliżeniu: 1,5:1). W dodatku w rankingu nie zaznaczyła się inna masowa marka: Volkswagen, choć w TOP10 zaistniało się Subaru.
Tesla kontrolowała aż 86 procent rynku elektryków premium w Ameryce Północnej. Drugie z kolei Audi odpowiadało za zaledwie 3 (!) procent, tuż za nim uplasował się Rivian (!, 2 procent) i Polestar (również 2 procent). Po uwzględnieniu marek popularnych udział Tesli spada do 65 procent, jako drugi dojeżdża Ford (7 procent), trzecia jest Kia (5 procent), czwarty Chevrolet i Hyundai (obie marki po 4 procent), szóste było Audi (2 procent). Wśród najpopularniejszych alternatyw do Tesli pojawił się Ford Mustang Mach-E, Hyundai Ioniq 5, Chevrolet Bolt, Volkswagen ID.4 i Nissan Leaf.
Nota od redakcji Elektrowozu: to niesamowite, że wśród elektryków premium startupy są w ścisłej czołówce. Oraz że porzucane są marki szczycące się niezawodnością, jakby Tesla – wbrew obiegowym opiniom – od nich nie odstawała.
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: