Tesla udostępniła w Stanach Zjednoczonych pakiet FSD („Pełnej Zdolności do Samodzielnej Jazdy”) w abonamencie. Osoby, które mają tylko Autopilota, zapłacą 199 dolarów miesięcznie, z kolei cena dla tych, którzy zdecydowali się na zakup Rozszerzonego Autopilota, jest o połowę niższa i wynosi 99 dolarów miesięcznie.
Subskrypcja FSD w Polsce mogłaby kosztować 770-780 złotych miesięcznie?
FSD na abonament dostępne jest tylko w Stanach Zjednoczonych, ale można spróbować oszacować, że w Polsce powinno kosztować 776 złotych miesięcznie, skoro przy jednorazowym zakupie zapłacimy za nie 39 000 złotych. To dość zaskakująca kwota, przy 30-dniowym miesiącu przekładałaby się na dobowy koszt FSD wynoszący niecałe 26 złotych – tymczasem Volkswagen przy identycznej usłudze mówi o… 27 złotych dziennie.
Wróćmy jednak do Tesli. Jednorazowy zakup FSD (10 000 dolarów) staje się bardziej opłacalny niż abonament (199 dolarów/mies.) dopiero wtedy, gdy z usługi korzystamy ponad 4 lata i 2 miesiące. Jeśli zatem ktoś kupuje Teslę z zamiarem pozbycia się jej po maksymalnie czterech latach, kupno FSD po prostu mu się nie opłaca. Oczywiście warto przypomnieć, że na razie „ktoś” oznacza wyłącznie Amerykanina, bo w Europie FSD jest znacząco okrojone. Na naszym kontynencie optymalnym wyborem wydaje się być po prostu Autopilot, który jest standardem we wszystkich Teslach, w ostateczności Rozszerzony Autopilot kosztujący 19 500 złotych.
W ramach abonamentu kierowca może korzystać z następujących funkcji (źródło):
- Nawigacja na Autopilocie,
- Funkcja zmiany pasa ruchu,
- Automatyczne parkowanie,
- Summon (przywoływanie),
- Inteligentne Summon,
- Monitorowanie sygnalizacji świetlnej i znaków STOP,
- komputer FSD (?).
Producent zakłada, że docelowo FSD pozwoli na jazdę całkowicie autonomiczną, a więc taką, w której kierowca staje się zbędny. Obecne wersje beta FSD radzą już sobie nieźle, ale nadal popełniają błędy i wymagają nadzoru ze strony człowieka. Widać to choćby na filmie nagranym w Seattle (Stany Zjednoczone):
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: warto obejrzeć powyższe wideo i cofnąć się do filmów sprzed 2-3 lat. Postęp robi kolosalne wrażenie. Nie tak dawno podziwialiśmy Teslę, że potrafi jeździć po ulicy przy słabo widocznych pasach, teraz kierowca stresuje się głównie wtedy, gdy coś jedzie z przeciwka i jest na kursie kolizyjnym.
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: