Coraz słabiej wiedzie się Tesli w Europie. W całym roku w Unii Europejskiej firma zjechała poniżej Volvo (2,2 vs 2,6 proc.), spadek od początku roku wyniósł 15,2 procent, podczas gdy w listopadzie było to aż 40,9 procent. Jeśli przedsiębiorstwu Elona Muska uda się globalnie osiągnąć zeszłoroczny poziom sprzedaży, największą zasługę będą miały w tym Chiny, gdzie Tesla Model Y jest drugim najchętniej kupowanym samochodem w ogóle, niezależnie od rodzaju napędu.
Tesla ma katar przez Niemcy czy Niemcy mają katar przez Teslę?
Tesla zanotowała duże spadki rok do roku w Niemczech i Francji i… te dwa rynki wystarczyły, żeby firma znalazła się pod zeszłoroczną kreską (źródło). Tam tegoroczne zjazdy są najbardziej wyraźne, wynoszą odpowiednio -18,5 i -26 tysięcy egzemplarzy. Co ciekawe, lista państw z zauważalnymi spadkami Tesli częściowo koreluje z listą krajów, które są mocno przekonane do elektryków, jakby chodziło o pewne nasycenie rynku i brak oferty w segmentach innych niż D i E. Mówimy tu o Finlandii, Norwegii, Islandii i Danii, gdzie w listopadzie BEV-y stanowiły od 31,5 (Finlandia) do aż 93,6 procent (Norwegia):

Zmiana sprzedaży Tesli na europejskich rynkach w okresie styczeń-listopad w tym i minionym roku (c) Roland Pircher / X
Producentowi chyba nie sprawdził się pomysł na zwiększenie sprzedaży przez oferowanie wariantu Tesla-van, bo nie testował go nigdzie oprócz Francji. Wszędzie natomiast wprowadził do oferty Modele 3 i Y z napędem na tył, eksperymentuje też z siedmiomiejscowym wnętrzem w Modelu Y. Z drugiej strony: samochodom segmentu D zawsze wiodło się w Europie różnie, Stary Kontynent umiłował sobie raczej segmenty B i C, które dają wygodę jeżdżenia i parkowania w mieście, a przy okazji pozwalają na dalsze wypady. Z tego punktu widzenia wyniki Tesli są i były zaskakująco dobre.
Od początku roku do końca listopada firmie Muska brakowało parudziesięciu tysięcy egzemplarzy do wyniku osiągniętego w identycznym okresie zeszłego roku. Pospolite ruszenie do salonów musiałoby w grudniu być jeszcze większe niż rok temu, co nie będzie łatwe, bo rok 2023 był rekordowy. Ze słabnącą sprzedażą Tesla będzie usiłowała sobie poradzić prezentując „dwa tańsze modele” w pierwszej połowie 2025 roku. Ma być też Tesla Model Y Juniper, facelifting Tesli Model Y. Nie jest jasne, czy Juniper należy do zbioru „dwóch tańszych modeli” – raczej nie.

Tajemniczy jeżdżący biały model i rozebrany srebrny (?) egzemplarz widoczny pod Giga Berlin w lutym tego roku (c) Thomas Lindh, zrzut ekranu naszego Czytelnika, EV Polo