Dwa tygodnie temu Tesla otrzymała finalne pozwolenie na budowę, dzięki któremu mogła uruchomić fabrykę samochodów w Gruenheide (Niemcy). Było to jednak pozwolenie warunkowe, producent musiał wcielić w życie kilkaset kolejnych wytycznych, żeby linie montażowe faktycznie mogły ruszyć. Już wiadomo, że się udało i że od dziś fabryka może pracować pełną parą.
Giga Berlin oficjalnie startuje
Zakłady rozpoczynają legalną produkcję dziś, jutro natomiast, 22 marca, ma się odbyć impreza, w trakcie której do nowych właścicieli trafi pierwsza trzydziestka Tesli Model Y. Zaplanowano ją na godzinę 15.00, jednym z gości ma być kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, niewykluczone również, że do Gruenheide zawita Elon Musk.
Fabryka może wytwarzać do 500 tysięcy samochodów rocznie. Chińskie zakłady producenta, Giga Shanghai, osiągnęły tę wydajność po około dwóch latach od momentu złożenia pierwszych aut, zatem Giga Berlin powinna dojść do podobnego poziomu mniej więcej w I kwartale 2024 roku. Oczywiście przy tych porównaniach warto pamiętać, że Chińczykom przeszkadzała pandemia a Niemcy nie będą mieli łatwo z kosztami surowców.
Fabryka Tesli u naszych zachodnich sąsiadów ma zacząć od wytwarzania Tesli Model Y zbudowanych w oparciu o jeden odlew i baterię z ogniwami 2170. W pierwszym rzucie będą to przede wszystkim warianty Performance z czarnym wnętrzem i lakierem (choć pojawią się pojedyncze białe egzemplarze). Nowsze ogniwa 4680 mają się pojawić, gdy firma Muska zdoła wyprodukować lub pozyskać odpowiednią ich liczbę. O dodatkowych dwóch miejscach w kabinie (2+3+2) na razie się nie mówi.
