Podczas podsumowania drugiego kwartału 2024 Tesla ujawniła, że w przyszłym roku zechce zaprezentować nowe pojazdy, w tym „modele przystępne cenowo”, co oznacza, że jednym z nich może być Tesla Model 2, czyli tania Tesla [wszystkie nazwy nieoficjalne – red.]. Pojazdy powinny trafić do produkcji już w pierwszej połowie 2025 roku. Samochody powstaną na nowych platformach, ale będą mogły być wytwarzane na tych samych liniach montażowych, z których dziś zjeżdżają obecnie sprzedawane auta.

Rok 2024 = przygotowanie, rok 2025 = ponowny start

Przy zamknięciu 2023 roku Elon Musk ostrzegał, że w roku 2024 objawi się spowolnienie i że będzie to moment przygotowań Tesli do przyspieszenia, które nastąpi w 2025 roku. Jak na razie ta zapowiedź się sprawdza, Tesla wyhamowała i znalazła się poniżej wyników zeszłorocznych, globalnie notuje spadki sprzedaży, co nazywane jest wpływem „trudnego środowiska rynkowego”. Na plus wyróżnia się sektor energetyczny (magazyny energii), producent mówi też o stopniowym odbijaniu się sprzedaży w drugim kwartale 2024 roku, a to za sprawą nastawienia klientów i przystępnych finansowań. Przychodowo pomagają też firmie kredyty emisyjne, bo inni producenci nadal są w tyle z dotrzymaniem norm emisji (źródło).

Sierra Estrella, lokalizacja z ponad 1 GWh Megapacków Tesli (c) Tesla

W ostatnim kwartale marża brutto wyniosła 18 procent, marża EBITDA w całej Tesli, licząc wspólnie samochody, magazyny energii i inne usługi (np. Superchargery), to 14,4 procent. Przychody obniżyły spadające dostawy, na marżę wpłynęły opcje atrakcyjnego finansowania. Plusem był start dostaw Cybertrucka, który ma wyjść na zero do końca 2024 roku, co w branży elektryków jest chyba rekordem. Producent poniósł duże wydatki związane z inwestycjami w sztuczną inteligencję, ale pochwalił się też obniżeniem kosztu skalowania produkcji ogniw 4680, których w drugim kwartale 2024 powstało ponad 50 procent więcej niż w pierwszym kwartale.

Tesla Dojo, superkomputer wykorzystywany do trenowania sztucznej inteligencji (c) Elon Musk, Tesla / XW lipcu firma rozpoczęła testowanie prototypowego Cybertrucka wyposażonego w baterię z ogniwami 4680 z suchymi katodami. Dla tego patentu kupiono producenta superkondensatorów, firmę Maxwell, ale wytwarzanie suchych katod nie udawało się od czterech lat. Nieoficjalnie mówi się, że był to efekt braku odpowiedniego sprzętu, powierzchnie pras deformowały i kruszyły się w momencie formowania materiałów, nie były przystosowane do takiej wytrzymałości surowca.

Optimus, robot Tesli, samodzielnie układający ogniwa 4680 (c) Tesla

Wzrost sprzedaży samochodów w 2024 roku ma być znacząco niższy niż rok temu, bo firma znajduje się między globalną ekspansją pojazdów na platformie Modelu 3/Y a nowymi produktami i jazdą autonomiczną. Platforma następnej generacji ma się pojawić w pojazdach, których produkcja powinna wystartować w pierwszej połowie 2025 roku. Wśród nich mają być samochody przystępne cenowo, czytaj: tania Tesla. Nowa platforma będzie częściowo polegać na dotychczasowych rozwiązaniach, nowe samochody będą mogły zjeżdżać z obecnych linii montażowych. Obecna maksymalna wydajność wszystkich fabryk Tesli to około trzy miliony samochodów.

Konferencja poświęcona Tesla Robotaxi odbędzie się 10 października 2024 roku.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 6 głosów Średnia: 4.3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: