Kiedy w kwietniu 2019 roku Elon Musk prezentował nową wersję platformy sprzętowej (FSD, HW 3.0), zapowiedział, że uruchomi usługę autonomicznych taksówek, Robotaxi. Miała ona wystartować w drugim lub trzecim kwartale 2020 roku. Teraz szef Tesli zdradził, że firma czeka na decyzje regulatora.
Robotaxi – ty śpisz, Tesla jeździ sama i zarabia na ciebie
Idea Robotaxi polega na tym, że samochody poruszają się po mieście i wożą klientów autonomicznie, bez udziału kierowcy. Znacząco obniża to koszty usługi transportowej – odpadają wynagrodzenia dla ludzi – a ponadto pozwala właścicielowi na dodatkowy zarobek w godzinach, w których nie korzysta z samochodu.
Oczywiście warunkiem koniecznym jest, by Tesla posiadała najnowszą platformę sprzętową z obsługą Jazdy w Pełni Samodzielnej (ang. FSD). Oraz by oprogramowanie radziło sobie z ruchem miejskim, co wcale nie jest takie oczywiste.
Pierwotne plany mówiły o starcie usługi w II/III kwartale 2020 roku. Elon Musk zapytany o Robotaxi stwierdził, że możliwości jazdy autonomicznej w Teslach wyglądają dobrze, jak na ten rok. Oraz że wielką niewiadomą jest decyzja regulatora, czyli dopuszczenie Tesli do rynku przewozów osobowych BEZ udziału kierowcy (źródło).
Warto bowiem dodać, że na amerykańskim rynku prowadzone są przewozy autonomiczne, ale odbywają się one albo z niewielką szybkością i po ustalonych trasach (Navya), albo z nieco większą szybkością i z asystą kierowcy (Waymo), albo wreszcie eksperymentalnie, a więc niekomercyjnie.
