Potwierdziły się wczorajsze przypuszczenia. Tesla oficjalnie ogłosiła, że w Modelu 3 i Y rezygnuje z radaru na rzecz systemów jazdy (pół)autonomicznej bazujących wyłącznie na obrazie z kamer. W związku z tym w samochodach pojawią się pewne ograniczenia, ale wygląda na to, że nie będą one dotyczyły Tesli Model S i X.

TesloWizja / Tesla Vision w autach dostarczanych od maja 2021. Na razie w Ameryce Północnej

Tesle 3 i Y dostarczane od maja 2021 roku – czyli już teraz – nie będą w ogóle wyposażone w radary. Samochody jadące na Autopilocie lub z wykorzystaniem FSD mają polegać na kamerach oraz zdolności do przetwarzania danych przez sieci neuronowe. Wizja będzie wykorzystywana również przy pewnych funkcjach z zakresu aktywnego bezpieczeństwa (wspomaganie hamowania?).

Tak w 2018 roku Autopilot widział świat (c) greentheonly

Osoby, które zamówiły auta przed majem 2021 roku (a więc wtedy, gdy strona Tesli informowała o radarze), otrzymają powiadomienie, że ich pojazd będzie posiadał Tesla Vision, czyli nie zostanie wyposażony w radar. Producent ostrzega również, że w związku z tym:

  • Autosteer (automatyczne kierowanie) zostanie ograniczone do 75 mph (~121 km/h) i będzie utrzymywało większy dystans od poprzedzającego pojazdu,
  • Smart Summon (przywoływanie samochodu z poziomu aplikacji) oraz Emergency Lane Departure Avoidance (system zabezpieczający przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu) mogą zostać wyłączone podczas dostawy.

Ograniczenia mają być tymczasowe i będą znoszone za pomocą kolejnych aktualizacji oprogramowania, które pojawią się „w nadchodzących tygodniach”. Pozostałe funkcje Autopilota i Jazdy w Pełni Samodzielnej / FSD mają być aktywne (źródło).

Modele S, X i lidar

A co z Teslami Model S i X? Otóż firma Muska informuje, że zmiany są wprowadzane w Modelach 3 i Y, ponieważ są to auta wytwarzane masowo, więc pozwolą na „szybką analizę dużych ilości realnych danych”, co „przyspieszy wprowadzanie funkcji opartych na TesloWizji”. Innymi słowy: nabywcy Modeli S i X będą chronieni za pomocą bardziej zróżnicowanych systemów niż posiadacze Modeli 3 i Y. Może mieć to swoje zarówno dobre, jak i złe strony (np. phantom braking).

Warto przy okazji dodać, że kilka dni temu na Twitterze pojawiło się zdjęcie Tesli Model Y wyposażonej w coś, co przypomina lidar (radar laserowy). Musk dotychczas wzdragał się przed zastosowaniem lidaru w swoich samochodach. Uznawał, że niewiele on rozwiązuje, a mnoży koszty. Ale być może zdecydował się na wykorzystanie go, żeby wytrenować sieci neuronowe za pomocą dodatkowych precyzyjnych informacji o okalającej przestrzeni?

Małe dzieci też ćwiczą oczy i mózgi z wykorzystaniem zmysłu dotyku…

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]