Kilka dni temu samochody Tesli zaczęły informować swoich właścicieli, że powinni zaktualizować oprogramowanie co najmniej do wersji 2019.40.2.3. Jeśli tego nie zrobią, ich auta zostaną odcięte od sieci producenta, nie będą w stanie pobierać update’ów, streamować multimediów itd.

Główny cel: handlarze i łamacze software’u?

Zgodnie z komunikatem sieć Tesli jest ulepszana w celu zwiększenia bezpieczeństwa. Wspomnianą wersję oprogramowania należy mieć zainstalowaną przed 1 maja 2020 roku, ponieważ od tej daty samochód może nie być zdolny do wykorzystywania funkcji opierających się na łączności online. Dotyczy to również ładowania.

Wersja 2019.40.2.3 została udostępniona po raz pierwszy w grudniu 2019 roku, mamy więc do czynienia z pakietem sprzed około 2 miesięcy.

Nieoficjalnie mówi się, że aktualizacja może być wymierzona w łamaczy wbudowanego w Teslę oprogramowania. Istnieją na świecie firmy, które wykorzystują jailbreaking, by aktywować w samochodach wyłączone i niedostępne funkcje. Niekiedy robią to, żeby z auta w ogóle można było korzystać – albo żeby ładowało się na Superchargerach, choć producent wyłączył taką możliwość.

> Kupił Teslę Model S u dealera, a Tesla zdalnie wyłączyła mu Autopilota, bo… „był przez pomyłkę” [aktualizacja]

I tutaj pojawia się kolejna kwestia:

Samochody powypadkowe z zakazem szybkiego ładowania

Dodajmy, że mniej więcej w tym samym czasie, gdy użytkownicy zaczęli dostrzegać powyższy komunikat, wyszła na jaw jeszcze jedna informacja. Portal Electrek dowiedział się, że Tesla zarezerwowała sobie prawo do zdalnego wyłączenia możliwości szybkiego ładowania na Superchargerze lub innej stacji ładowania, gdy samochód został oznaczony jako „na złom” (ang. salvage, źródło).

Terminem „salvage” określa się w Stanach Zjednoczonych auta po poważnych wypadkach lub powodziach. Ze względu na duży popyt na Tesle, są one skupowane, naprawiane i wprowadzane z powrotem do obiegu – nie zawsze z uczciwym komunikatem dla nabywcy, że ma do czynienia z pojazdem złożonym z kilku innych.

Teraz producent zastrzega sobie, że jeśli auto, które wcześniej oznaczono jako „złom”, zostanie zmodyfikowane, by mogło korzystać z Superchargera lub innych szybkich ładowarek, Tesla może [wobec jego właściciela] podjąć kroki prawne i domagać się odszkodowania.

> Volkswagen ID.3 będzie miał… hamulce bębnowe

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]