Zamęt na amerykańskiej giełdzie. W ciągu roku akcje Tesli straciły bez mała 70 procent wartości. Dwudziestego grudnia firma Muska wyceniana była na 435 miliardów dolarów, czyli mniej więcej dwie trzecie tego, ile warte były tam łącznie największe koncerny motoryzacyjne świata, w tym Toyota, Volkswagen, Mercedes (Daimler), Ford, Honda, Stellantis, BMW czy General Motors.

Spadek akcji Tesli i wysyp „analityków giełdowych”

Jak wyliczyła Statista, od 3 stycznia do 20 grudnia 2022 roku Tesla straciła 804 miliardy dolarów giełdowej wyceny, zeszła z poziomu 1,239 biliona do 435 miliardów dolarów. Tymczasem największe koncerny motoryzacyjne świata są na amerykańskiej giełdzie warte mniej niż 700 miliardów dolarów. Strata Tesli była więc wyższa niż ich sumaryczna wartość a jednocześnie firma Muska nadal jest wyceniana na okolice dwóch trzecich wymienionych firm razem wziętych. Podkreślmy to: przedsiębiorstwo wytwarzające nieco ponad 1 milion samochodów rocznie ma wartość równą parudziesięciu milionom aut od tradycyjnych producentów.

Ten zjazd spowodował ujawnienie się całej rzeszy „analityków giełdowych”, którzy „wiedzieli”, „spodziewali się” zjazdu wartości akcji Tesli. Większość z nich podaje całą gamę powodów, od „dziwacznej aktywności Muska na Twitterze”, przez „kiepską jakość wykonania samochodów” („Ha, ludzie się poznali!”), aż do „narastającej konkurencji”. Powstają clickbaitowe artykuły, mnożą się opisy, które wpędzają w depresję tych, którzy liczyli na to, że wartość akcji Tesli będzie zawsze tylko rosła.

Fakty są jednak takie, że Tesla właśnie rozpoczęła europejskie dostawy Modeli S i X Plaid i ten rok ponownie zakończy rekordem, gdy chodzi o sprzedaż. Przedsiębiorstwo ma spory zapas gotówki, w zasadzie jako jedyna firma na świecie deklaruje możliwość odbioru auta w ciągu maksymalnie trzech-czterech miesięcy, z gwarancją ceny, co w innych markach wcale nie jest takie oczywiste. Rośnie gałąź energetyczna Tesli, w tej chwili czas oczekiwania na magazyn energii wynosi niemal dwa lata w Stanach Zjednoczonych (ilustracja poniżej). Ponadto producent rozpoczął dostawy Tesli Semi, odgraża się też, że w ciągu roku wystartuje z Cybertruckiem.

Nota od redakcji Elektrowozu: nie chcemy rekomendować zakupu akcji Tesli, bo się na tym nie znamy. Mamy jednak wrażenie, że te odbijające się szerokim echem „analizy” tworzone są tak, by wycisnąć coś jeszcze na spadku wartości walorów firmy Muska, bo ktoś właśnie zauważył trend i chciałby na nim trochę zarobić (patrz: shortowanie). Zabrakło nam spojrzenia pokazującego realną kondycję firmy, żebyśmy wiedzieli, gdzie jesteśmy. Na boku zostawiliśmy już sytuację makroekonomiczną, choć ta też jest mocno niekorzystna – i to dla wszystkich.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 2]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: