Sympatyczny rekord Tesli. W 2023 roku Tesla Model Y jest najchętniej kupowanym samochodem w Danii spośród aut z wszystkimi zespołami napędowymi. Elektryczny crossover pobił nie tylko konkurencję, ale też krajowy rekord zainteresowania danym modelem mierzony liczbą zarejestrowanych egzemplarzy (13 000+). Po zaledwie 9 miesiącach Model Y poprawił wynik z 2013 roku, który ustanowił VW Up, a zainteresowanie nim nie gaśnie.
Tesla Model Y podbija Europę. Ale pojawił się Tesla-killer…
Osiągnięcie amerykańskiego producenta jest tym donioślejsze, że Tesla Model Y w najtańszej konfiguracji z napędem na tył jest (była) mniej więcej dwukrotnie droższa niż Volkswagen Up – przynajmniej w 2023 roku. Piszemy „była”, ponieważ produkcja Upa oraz jego elektrycznego brata, e-Upa, została zakończona na początku października, po 12 latach obecności na rynku. Następny samochód, który będzie miał szansę powtórzyć sukces swojego krewniaka, zostanie przez Volkswagena wprowadzony na przełomie 2025/26 lub w 2026 roku. Będzie to VW ID.2, może też mniejszy VW ID.1.
Nagłówek z duńskiego dziennika: Tesla bije rekord sprzedaży w Danii
Wspomnianym w śródtytule Tesla killerem jest oczywiście… inna Tesla: Model 3 Highland. Samochód już przypłynął do Europy i rozjeżdża się po jej najbardziej kontynentalnej części, od 25 października jest w Warszawie czy Pradze, nie mówiąc Belgii, Holandii czy Niemczech. Na północ naszego kontynentu ma dotrzeć w kolejnych dniach. Pierwsze recenzje Tesli Model 3 Highland są bardzo dobre, w aucie poprawiono większość dotychczasowych niedoróbek, niektórzy uważają też, że zapożyczone ze Skody tylne światła prezentują się lepiej niż poprzednie.
W 2022 roku Tesla Model Y była trzecim najchętniej kupowanym samochodem osobowym na świecie, po Toyocie Rav4 i Toyocie Corolli (źródło). Do końca sierpnia 2023 roku elektryczny crossover jest najczęściej wybieranym samochodem w Europie w ogóle, popularniejszym niż znacznie tańsze pojazdy benzynowe.
Nota od redakcji Elektrowozu: 13 000 egzemplarzy byłoby zauważalnym i rekordowym wynikiem nawet w Polsce, a co dopiero w Danii, która ma 6,5 razy mniej mieszkańców?
