Jato Dynamics podało ranking rejestracji samochodów elektrycznych w Europie, z kolei Tesla podliczyła statystyki światowe. Według producenta Tesla Model Y w 2024 roku ponownie była najchętniej kupowanym samochodem na świecie. Na Starym Kontynencie zajęła czwarte miejsce spośród modeli z wszystkimi zespołami napędowymi oraz pierwsze na liście aut elektrycznych. W TOP10 pojawiły się aż trzy modele „Made in China”, w tym żaden rodzimie chińskiej marki.
Tesla Model Y w Europie i na świecie
Tesla twierdzi, że w 2024 roku Model Y był ponownie najchętniej kupowanym samochodem na świecie. Jednorazowe zwycięstwo może być przypadkiem, dwukrotne ciężko uznać za zbieg okoliczności, trzykrotne będzie świadczyło, że auto ma istotne przewagi nad swoimi konkurentami, również tymi ze świata spalinowego. Już teraz Tesla Model Y staje się benchmarkiem, punktem odniesienia dla innych producentów, tak jak Volkswagen Golf czy Toyota Corolla były nimi kiedyś.
Tesla Model Y po faceliftingu. Jej wpływ na sprzedaż uwidoczni się dopiero w statystykach za rok 2025. W artykule zliczany jest wyłącznie wariant sprzed faceliftingu (c) Tesla
W Europie samochód zajął czwarte miejsce po 1/ Dacii Sandero, 2/ Renault Clio, 3/ VW Golfie. Kolejne modele to 5/ VW T-Roc, 6/ Peugeot 208 (18 procent stanowiły egzemplarze elektryczne, Peugeot E-208), 7/ Toyota Yaris Cross, 8/ Skoda Octavia, 9/ Dacia Duster i 10/ Toyota Yaris. To przygotowane przez Jato zestawienie pięknie pokazuje, jak media nieustannie się myliły sarkając na nadwozia typu SUV. Crossovery wybierane są chętnie nawet tam, gdzie rynek wydaje się być już nasycony modelami i istnieją starsi, znacznie bardziej utytułowani bracia w nadwoziach typu hatchback (Yaris Cross vs Yaris, T-Roc vs Golf; źródło):
Gdy chodzi o modele czysto elektryczne, ranking TOP10 prezentuje się tak (ponownie (c) Jato Dynamics). Spośród wspomnianych aut aż trzy są produkowane w Chinach (Model 3, Volvo EX30, MG4), ale żadne nie należy do marki ściśle chińskiej. W TOP20 również nie ma żadnego chińskiego modelu (np. Zeekr, BYD), Europejczycy wybierają głównie Tesle i samochody lokalnych producentów:
- Tesla Model Y – 209 214 egzemplarzy (-17 procent rok do roku; tuż przed faceliftingiem),
- Tesla Model 3 – 112 789 egz. (+12 proc. r/r; tuż po faceliftingu),
- Volvo EX30 – 78 032 egz. (nowy model),
- Skoda Enyaq – 68 874 egz. (+4 proc. r/r; tuż przed faceliftingiem, ale nie było o nim głośno),
- Volkswagen ID.4 – 64 756 egz. (-24 proc. r/r),
- Volkswagen ID.3 – 54 531 egz. (-14 proc. r/r),
- BMW iX1 – 52 283 egz. (+16 proc. r/r),
- MG4 – 51 775 egz. (-28 proc. r/r),
- Audi Q4 – 48 094 egz. (+2 proc. r/r),
- BMW i4 – 45 062 egz. (-8 proc. r/r).
Tesla jako marka sprzedała w Europie więcej samochodów niż Fiat czy Seat, goni Citroena i Volvo (statystyki dotyczą wszystkich rodzajów napędów). Gdy chodzi o nadwozia, Stary Kontynent stawia przede wszystkim na C-SUV-y i B-SUV-y. Następne w kolejności są segmenty B i C. Gdyby nadwozia podniesione zsumować ze zwykłymi, segmenty C + C-SUV zagarnęłyby dla siebie 36,5 procent rynku a B + B-SUV miałyby udział na poziomie 34,6 procent. Innymi słowy: ponad 70 procent sprzedaży aut nowych w Europie stanowią modele miejskie i kompaktowe, chociaż gwoli sprawiedliwości warto dodać, że taki choćby VW ID.4 (C-SUV) oferuje przestronność zbliżoną do wielu crossoverów segmentu D.
