Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Tesla Model 3 TAŃSZA niż typowy nowy samochód w Stanach Zjednoczonych

W Stanach Zjednoczonych startowa cena najtańszej Tesli Model 3 jest niższa niż średnia cena kupowanego nowego samochodu, bo samochód zaczyna się od niecałych 43 tysięcy dolarów, podczas gdy średni koszt zakupu nowego auta wyniósł w styczniu 2023 prawie 50 tysięcy dolarów. W Polsce jeszcze nie mamy takiej sytuacji, między typowym samochodem nowym a Teslą Model 3 jest około 60 tysięcy złotych różnicy na niekorzyść Tesli.

Ceny Tesli a ceny tradycyjnych samochodów

Zgodnie z comiesięcznym opracowaniem amerykańskiego Kelley Blue Book, w styczniu 2023 roku Tesla Model 3 RWD była o 14 procent tańsza niż uśredniony nowy samochód. I to wszystko jeszcze przed uwzględnieniem rządowego dofinansowania, które wynosi 7 500 dolarów (równowartość 33 500 złotych). Inna sprawa, że była to jedyna Tesla, która wypadła poniżej średniej bez dopłaty, ponieważ w USA producent nie oferuje ani Modelu 3 LR, ani też Modelu Y RWD.

Gwoli sprawiedliwości należy dodać, że elektryki mają swój udział w windowaniu kosztów zakupu aut nowych, choć producenci bezceremonialnie podnoszą również ceny samochodów spalinowych.

W Polsce do podobnej sytuacji jeszcze nie doszło. Według IBRM Samar średni koszt zakupu nowego auta wyniósł około 160 000 złotych. Najtańsza Tesla Model 3 to wydatek rzędu 219 990 złotych. Nawet gdy uwzględnimy w tej kwocie dopłatę w wysokości 18 750 złotych, nadal musimy wydać co najmniej 201 240 złotych. W okolicy 160 000 złotych ciężko o sensownego nowego elektryka. Najtańszy dostępny Fiat 500e zaczyna się od 157 100 złotych, najtańszy Peugeot e-208 według konfiguratora to 156 600 złotych, ale wiadomo, jak to bywa z pojazdami skonfigurowanymi pod kątem możliwie najniższej ceny – czasem istnieją one tylko na [wirtualnym] papierze.

W zgrabnym, syntetycznym komentarzu podsumował obecny rynek Alex:

Tak do końca nie rozumiem na czym polega ten problem. Ta kategoria ludzi wybrała taki szlak rozwoju, studiowała, pracowała ciężko żeby zarabiać i mieć więcej elastyczności w życiu. To wybór każdego. Rozwój segmentu BEV odbywa się z „gory” w „doł”. Od „informatyków” do „nauczycieli” i z zachodu do wschodu. Ta technologia jest „młodą” i nie rozwijała się zbyt szybko (z góry była sabotowana przez dostawców ropy). Z każdym kolejnym krokiem, badaniem, wynalazkom my zbliżamy się do sytuacji kiedy BEV będzie coś jak telefon komórkowy w latach 2005-2010

Jego wypowiedź można zalajkować lub skomentować TUTAJ.

Nota od redakcji Elektrowozu: wzrost średnich cen samochodów nowych wcale nas nie cieszy, nawet jeśli pozwala na wyciąganie wniosków z rodzaju „elektryki coraz bardziej w zasięgu ręki”. W rzeczywistości bowiem im wyższe koszty zakupu, tym mniejsza grupa rodzin może sobie pozwolić na nowy samochód. Niezależnie od rodzaju napędu. Alternatywą – oprócz zakupu pojazdu z rynku wtórnego czy całkowitej rezygnacji zeń – jest zadłużanie się na coraz dłuższe okresy, co jest działaniem kompletnie absurdalnym.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version