Ach, ta Norwegia. W I kwartale 2021 roku samochody elektryczne stanowiły 52,8 procent wszystkich dostarczonych aut. Wygrała Tesla Model 3, na drugim miejscu dojechała Toyota Rav4, trzecie było Volvo XC40. Ostatnie dwa modele liczone są sumarycznie, wszystkie warianty napędowe wpadają do tej samej przegródki.

Wyniki sprzedaży samochodów w Norwegii

Najchętniej kupowane modele to (auta czysto elektryczne zostały pogrubione):

  1. Tesla Model 3 – 2 566 egzemplarzy,
  2. Toyota Rav4 (wszystkie wersje, w tym Plug-in Hybrid) – 2 469 egzemplarzy,
  3. Volvo XC40 (wszystkie wersje, w tym P8 Recharge) – 2 005 egzemplarzy,
  4. Audi e-tron – 1 782 egzemplarze,
  5. Nissan Leaf – 1 365 egzemplarzy,
  6. Peugeot 2008 (wszystkie wersje, w tym e-2008),
  7. Polestar 2,
  8. Mercedes EQC,
  9. Volvo XC60 (wszystkie wersje)
  10. BMW X1.

Volkswagen ID.4 zadebiutował w marcu i w tym tylko miesiącu był trzecim najchętniej kupowanym samochodem po Tesli Model 3 i Toyocie Rav4. Natomiast Volkswagena ID.3 w TOP20 statystyk kwartalnych w ogóle nie widać, choć pojawiło się w nich nawet BMW i3 (491 egzemplarzy) – zanosi się na to, że po pierwszej fali dostaw i licznych błędach w oprogramowaniu Norwegowie stracili zainteresowanie modelem.

Nieco zaskakujący jest fakt, że Hyundai Kona (833 egzemplarze, 13. miejsce) i Kia Niro (796 egzemplarzy, 14. miejsce) wyprzedziły Toyotę Corollę (645 egzemplarzy, 15. miejsce), jedną z ikon Toyoty (źródło).

Intrygująco prezentują się statystyki sprzedaży elektryków i hybryd w porównaniu do roku 2020. Auta zeroemisyjne (niemal wyłącznie elektryki, BEV) zanotowały wzrost rok do roku o 17 procent, hybrydy plug-in (PHEV) urosły o 71 procent, podczas gdy stare hybrydy (HEV) zanotowały zjazd o 20 procent. W całym I kwartale 2021 roku zaledwie 5 procent samochodów stanowiły auta z silnikami benzynowymi i niecałe 6 procent pojazdy na olej napędowy.

Ciekawostką jest, że w I kwartale aż 73 procent aut elektrycznych kupiły osoby fizyczne, nie firmy. Ludzie więc przekonali się do zakupu modeli niespalinowych. Wynik w dół ciągnęły przedsiębiorstwa, które w tym samym okresie kupiły tylko niecałe 34 procent elektryków, a stawiały na hybrydy plug-in. Sumarycznie 52,8 procent stanowiły czyste elektryki – to lepiej niż w I kwartale 2020 roku (50,5 procent), ale gorzej niż w całym 2020 roku (54,3 procent).

Zdjęcie otwierające: Tesla Model 3 w oklejeniu (c) Drive Tesla / Twitter

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 3.7]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: