W I kwartale 2021 roku najchętniej kupowanym samochodem elektrycznym na świecie była Tesla Model 3. Na drugim miejscu dojechał niewielki i dostępny tylko w Chinach Wuling Hongguang Mini EV, trzecia, była, co zaskakujące, Tesla Model Y, oferowana obecnie tylko w Chinach i Stanach Zjednoczonych.
Najchętniej kupowane samochody elektryczne na świecie 2021
Ranking TOP10 przygotowany przez portal EV-Sales prezentuje się następująco (hybryda plug-in została zaznaczona italikiem; pozostałe modele są czysto elektryczne)
- Tesla Model 3 – 126 716 egzemplarzy,
- Wuling Mini EV – 96 674 egzemplarze,
- Tesla Model Y – 56 064 egzemplarze,
- BYD Han – 21 354 egzemplarze,
- GW Ora Black Cat – 19 188 egzemplarzy,
- Nissan Leaf – 15 068 egzemplarzy,
- GAC Aion S – 14 558 egzemplarzy,
- Hyundai Kona Electric – 14 336 egzemplarzy,
- Volvo XC60 Twin Engine – 14 139 egzemplarzy,
- Audi e-tron – 13 591 egzemplarzy.
Dziwi świetny wynik Modelu Y, ale też przepaść między pierwszą trójką i resztą rankingu. Wuling Hongguang Mini EV w Europie zostałby prawdopodobnie zakwalifikowany do kategorii czterokołowców, więc w ogóle nie powinno być go w zestawieniu samochodów – ale tym razem go zostawimy (i przemyślimy jego obecność w przyszłości).
Wuling Hongguang Mini EV w wersji Macaron (c) JustAnotherCarDesigner / Wikipedia
BYD Han, który miał konkurować z Teslą (wielkość Modelu S przy cenie Modelu 3), na razie przekonał do siebie tylko niektórych Chińczyków. Ale i tak wyniku mogą mu pozazdrościć Nissan Leaf czy Audi e-tron. W pierwszej dwudziestce aut zmieściły się jeszcze m.in. Renault Zoe (13. pozycja), Kia e-Niro (16. pozycja) i Volkswagen ID.3 (17. pozycja) – ten ostatni chyba już przestał walczyć z Leafem o miano lidera w segmencie kompaktów.
Dzielnie poczyna sobie Volvo: na 9. miejscu jest XC60 Twin Engine, na 11. XC40 Twin Engine (hybrydy plug-in). Samochody chińsko-szwedzkiej marki wyprzedzają tym samym modele BMW i Mercedesa. Wielcy nieobecni to dawna Grupa PSA (Peugeot e-208 na 21. miejscu), Fiat czy Toyota.
Zdjęcie otwierające: Tesla Model Y w Chinach (c) Tesla Greater China / Twitter