Wracają echa aferki dotyczącej Tesli z początku marca 2021 roku i wygląda na to, że chodzi o dokładnie tę samą dyskusję. Otóż w opisach przekazanych kalifornijskim urzędnikom Tesla przyznaje, że FSD – w dokumentacji używa się nazwy „City Streets” – jest systemem jazdy autonomicznej 2. poziomu a Musk „ekstrapoluje” dane opowiadając o całkowitej autonomii (poziom 5.).
FSD Tesli. Pełna autonomia w tym roku mało prawdopodobna
Temat po raz pierwszy wychwycił to haker Green (@greentheonly) na początku marca, teraz światło dzienne ujrzały kolejne dokumenty. Komunikat jest jednoznaczy: „twitt Elona nie oddaje inżynieryjnej rzeczywistości. [Oprogramowanie] Tesli znajduje się na 2. poziomie [autonomii]”. Drugi poziom autonomii (SAE Level 2) oznacza, że kierowca musi nieustannie czuwać nad decyzjami samochodu, a software ma prawo nie rozumieć pojazdów uprzywilejowanych czy skrzyżowań bez sygnalizacji świetlnej.
Tesla jadąca na FSD beta gubi właściwy pas, wyjeżdża na środek jezdni i dopiero po chwili koryguje tor jazdy (c) Kim Paquette / YouTube
Tymczasem Elon Musk już w 2019 roku obiecywał start usługi Robotaxi, w ramach której Tesle samodzielnie obsługiwałyby transport pasażerski. Nie udało się, ponoć ze względu na powolną legislację, jednak współczesne prezentacje FSD beta udowadniają, że samochody producenta, choć zmyślne, muszą się jeszcze sporo nauczyć. I to mimo nazwy, która w oficjalnym tłumaczeniu na język polski brzmi Pełna Zdolność do Samodzielnej Jazdy.
Przedstawiciele Tesli nie byli w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy do końca roku FSD osiągnie 5. poziom autonomii. Ekipa zajmująca się rozwijaniem Autopilota/FSD testuje software każdego dnia i „będzie wiedzieć”, gdy samochody dojdą do 3. poziomu autonomii.
Przy okazji ujawnionych obecnie dokumentów wyszło na jaw, że w programie testów FSD beta uczestniczyły na początku marca w sumie 824 samochody, w tym 753 należące do pracowników Tesli i zaledwie 71 spoza tego kręgu. Ich kierowcy przejechali do wtedy 246 tysięcy kilometrów używając FSD beta. Przejście na wyższe poziomy ma wymagać pokonania odległości rzędu 1,6-3,2 miliona kilometrów, dlatego zadecydowano o powiększeniu puli aut do około 1 600.