Jak chce, to potrafi. Amerykańscy nabywcy Tesli mogą otrzymać 10 000 mil / 16 100 kilometrów darmowego ładowania na Superchargerach ORAZ rabat w wysokości 7 500 dolarów, jeśli tylko wybiorą/odbiorą nowy samochód do końca 2022 roku. Jeśli się nie pospieszą, to… nic się nie stanie, bo od stycznia 2023 roku Tesla zakwalifikuje się do systemu dopłat do aut Made in USMCA. Amerykański rząd będzie dofinansowywał większość aut elektrycznych kwotą wynoszącą właśnie 7 500 dolarów.
Tesla i rabaty, Tesla i bonusy
Tesla od zawsze deklarowała, że nie ma zamiaru oferować żadnych rabatów, niezależnie od tego, czy ktoś kupuje 1 czy 100 000 samochodów. Ale z czasem miękła, a to dorzuciła jakiś prezent dla osób odbierających szybciej auto, a to zaproponowała zniżkę za odbiór auta w konkretnym terminie. Teraz w Stanach Zjednoczonych zaoferowano rabat na miarę tego, jaki od niedawna obowiązuje w Chinach: 7 500 dolarów, równowartość 32 800 złotych. Wystarczy kupić samochód do końca roku.
Najsłabsze bonusy oferowane są obecnie w Europie, odbierający w grudniu Tesle otrzymują równowartość zaledwie 6 200 mil darmowego ładowania. Spodziewamy się jednak, że trend przyjdzie również do nas. Gdy producent dostrzeże, że rabaty na koniec roku działają, powoli zacznie działać jak reszta sprzedawców i oferować bonusy a to dla grup zawodowych (lekarze, prawnicy, programiści), a to „pomagać” w zakupach flotowych. Najpierw może tylko przy końcach kwartałów, później regularnie. Może tym samym zwiększyć sprzedaż w grupie nabywców-zdobywców, którzy kupują coś tylko wtedy, gdy wynegocjują rabat – bo dzięki temu czują, że coś ugrali.
Warto przy okazji zwrócić uwagę, że 7 500 dolarów zniżki to niemal 16 procent ceny najtańszego Modelu 3 RWD. Na realnym przykładzie przekonujemy się, że Tesla ma dwucyfrową marżę, z której jest w stanie zrezygnować, żeby tylko „zrobić wynik”. Inne firmy motoryzacyjne deklarują, że ich sytuacja jest zgoła odmienna: marże na elektrykach są ujemne lub znikome, bo większość komponentów pochodzi od zewnętrznych dostawców i jest na nie popyt.
