Policja w Manchesterze (Zjednoczone Królestwo) zarekwirowała Cybertrucka z prywatnego importu. Samochód nie posiada brytyjskiej homologacji drogowej, zarejestrowany i ubezpieczony też był w innym kraju, w Albanii, co w przypadku rezydentury nie jest dozwolone. Oprócz tego według policji, istnieją „uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa innych użytkowników dróg lub pieszych, gdyby brali udział w zderzeniu z Cybertruckiem”.
Tesla Cybertruck a europejskie drogi
Cybertruck ma nadwozie z walcowanej na zimno stali, które jest w stanie wytrzymać uderzenia młotem i powstrzymać kule wystrzelone z pistoletu. Pickup Tesli waży 3,13 tony, w najszybszej wersji rozpędza się do 97 km/h w 2,6 sekundy, co powinno przełożyć się na 2,8-2,9 sekundy do 100 km/h w warunkach europejskich. Nie ma w Europie samochodu o takiej masie, który oferowałby podobną dynamikę – bo ta jest lepsza nie tylko od olbrzymiej większości samochodów, ale nawet od motocykli!
Policja z Manchesteru uważa, że pojazd jest zbyt niebezpieczny, żeby mógł być eksploatowany na lokalnych drogach. Jego kierowca, który jest rezydentem na Wyspach, będzie musiał udowodnić, że jest jego właścicielem oraz dostarczyć dokumenty potwierdzające ubezpieczenie pickupa. Dalsza część komunikatu jest niejasna, nie wiadomo, czy samo ubezpieczenie wystarczy do wydania samochodu, czy może jego nabycie będzie wiązało się z koniecznością przeprowadzenia badań homologacyjnych [co wynika z wcześniejszych wypowiedzi; źródło].
Tesla Cybertruck nie ma oficjalnych testów zderzeniowych przeprowadzonych przez niezależną organizację, nie ma też oceny w amerykańskim odpowiedniku Euro NCAP. Producent przeprowadził eksperymenty samodzielnie – i na razie na tym koniec. Amerykański Instytut ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (IIHS) pod koniec 2023 roku, gdy ruszyły dostawy, planował testy zderzeniowe wtedy, gdy „pojawi się zainteresowanie klientów”. Amerykańska Krajowa Rada ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) również nie zorganizowała własnych testów zderzeniowych. To sytuacja inna niż na Starym Kontynencie, gdzie pojazd musi zostać sprawdzony przez niezależną organizację, żeby otrzymać homologację drogową i być dopuszczonym do sprzedaży.

Test zderzeniowy Tesla Cybertruck, którego wyniki zostały opublikowane przez Teslę. Zwróć uwagę na rozmiary strefy zgniotu i sztywność nadwozia powodującą „skręcenie” kół na tylnej osi. Podobnego zachowania tylnych kół nie widać w Mercedesie EQS, który też ma skrętną tylną oś (ale szybkości zderzenia mogą być różne) (c) Tesla