Na koniec trzeciego kwartału 2018 roku Tesla osiągnęła poziom produkcji wynoszący 5 tysięcy egzemplarzy Modelu 3 tygodniowo. Później jednak wzrost tempa wyraźnie wyhamował – według Bloomberga wynosi on obecnie około 4 tysiące egzemplarzy na tydzień. Elon Musk domaga się zmian.

Elon Musk ogłasza koniec odpoczynku

Według informacji uzyskanych przez portal Electrek, prezes Tesli zakomunikował pracownikom, że do 28 listopada chce osiągnąć produkcję Modelu 3 wynoszącą 1 000 egzemplarzy samochodu dziennie. Każda część taśmy produkcyjnej powinna wytwarzać 50 jednostek czegoś (=baterii, siedzeń, nadwozi, …) na godzinę, żeby mury fabryki mogło opuszczać 7 000 samochodów tygodniowo.

> Tesla otwiera zamówienia na Model 3 w Chinach. Wprowadza też nowy wzór koła

1 000 samochodów dziennie to wstęp do światowej ligi. Dla porównania największa fabryka samochodów na świecie, zakłady Hyundaia w Ulsan wytwarzały w 2017 roku 5 600 aut na dobę. W Wolfsburgu (Volkswagen) powstawało w tym samym okresie 3 800 aut na dobę, a w Sunderland (Nissan) – około 1 400 samochodów na dobę. Spośród wymienionych fabryk tylko w Sunderland produkowano auto czysto elektryczne: Nissana Leafa, ale liczba „1 400 samochodów” odnosi się do wszystkich modeli, również spalinowych.

O tym, jak odważne są plany Muska, świadczą też inne liczby: 1 000 egzemplarzy Tesla Model 3 dziennie – bez uwzględniania Modeli S i X – to ponad 80 500 kWh baterii dziennie. Czyli 80,5 MWh. Gdyby tempo zostało utrzymane przez cały miesiąc, fabrykę Tesli w ciągu miesiąca opuściłoby 2,4 GWh baterii. Dla porównania: w 2017 roku, gdy startowała budowa fabryki baterii LG Chem pod Wrocławiem, inwestor zakładał, że będzie tam wytwarzał… 5 GWh ogniw rocznie.