Herbert Diess, prezes koncernu Volkswagena, zapowiedział, że tanie samochody elektryczne „poziomu VW ID.2” będą produkowane głównie w Hiszpanii. Linie montażowe mają wystartować w 2025 roku. To znaczy, że przez najbliższe trzy lata najtańszym modelem w ofercie będzie VW ID.3 oraz dostępny w bardzo ograniczonym zakresie VW e-Up.
To nie jest czas na tanie elektryki, niestety
Volkswagen prowadzi elektryfikację w ten sam sposób, jak dokonywała tego Tesla: od góry do dołu. Najpierw wprowadza na rynek modele droższe (Audi e-tron, Porsche Taycan), by stopniowo oferować samochody tańsze. Wszystko po to, by transformacja spięła się finansowo. Najtańsze auta elektryczne zostały zepchnięte na sam koniec, warianty poniżej obecnej linii ID. trafią na rynek dopiero w 2025 roku.
Diess stwierdził, że nie wie, jaka będzie nazwa nowych aut. Widzi je jako odpowiedniki ID.2, czyli modele lokujące się poniżej Volkswagena ID.3, raczej segmentu B-SUV lub B, porównywalne z T-Crossem i Polo, najmniejszymi samochodami w gamie nie licząc modelu e-Up. Istotne jest to, że cena nowych elektryków będzie „znacząco niższa” niż aut z linii ID. Koszt ich zakupu ma odpowiadać zarobkom za 12 miesięcy, lokować się w przedziale od 15 do 20 tysięcy euro, co w Polsce odpowiada kwocie od 70 do 93 tysięcy złotych.
Zarówno pierwsza, jak i kolejna generacja aut ma być wytwarzana w Hiszpanii, gdzie powstanie też fabryka baterii. Samochody będą oferowane pod markami Volkswagen, Skoda i Cupra. Prezes koncernu nie wspomniał ani o Seacie, jakby miał on zostać stopniowo wygaszony, ani też o Audi, które od dawna stara się być mocno niezależne od Grupy.
🇪🇸🚗 “Our first entry level EVs will be available from 2025. To build these cars in Spain for the next generations we are currently heavily investing in a new battery factory & the conversion of our two Spanish locations.” – CEO @Herbert_Diess in dialogue with citizens on Monday. pic.twitter.com/XIX1y5UvHG
— Volkswagen Group (@VWGroup) May 5, 2022
Zdjęcie otwierające: VW T-Cross Concept Breeze, koncepcyjny T-Cross w wariancie bez dachu zaprezentowany podczas salonu w Genewie (Szwajcaria) w 2016 roku. Nie wydaje nam się, żeby przyszłe elektryki miały być kabrioletami, spodziewamy się raczej nadwozi coupe zbliżonych do obecnego Taigo.